piątek, 8 marca 2013

Dzień dobroci dla Kobiet:)))

Fot. Joasia Kłos
Od lat towarzyszy mi nieodparte wrażenie, ze 8 marca nie jest Dniem Kobiet, ale Dniem dobroci dla Kobiet. Pamiętam jeszcze czasy PRL-u, kiedy to obdarowanie niewiasty goździkiem w tym dniu było obowiązkiem każdego mężczyzny, a szczytem elegancji wydawało się zdobycie dla swojej Pani tulipana. Tamte obrazki przypomniały mi się kiedy TVP pokazała polityków usiłujących wręczyć kwiatki swoim sejmowym koleżankom, które w popłochu umykały w siną dal... 
Obciach przyjąć kwiatek? Fakt, że kobiety powinno się szanować cały rok, w ogóle wszystkich ludzi powinno się szanować. Zatem... kwiatek powinien zostać przyjęty, Drogie Panie, aby nikomu nie robić przykrości, no, chyba, ze tę przykrość chcemy komuś zrobić celowo, żeby dać odczuć swoje niezadowolenie. Bywają bowiem męskie egzemplarze, od których lepiej z daleka, bywają też  i takie damskie indywidua. Wszystko zależy od jednostki, a nie od płci!
Ja zaś dziękuję wszystkim, którzy mi dzisiaj złożyli życzenia - choć nie jestem zwolenniczką ani tego święta, ani w ogóle marca - jednak jestem wdzięczna za pamięć. Niemały wpływ na mój pesymistyczny nastrój ma kolejna pijacka libacja za ścianą, która pewnie potrwa - jak zwykle - aż do rana. Cóż, dla niektórych każda okazja to skarb, aby nie uronic ani kropli...
Dla Was - Moi Kochani - kwiatek:))) i nie goździk ani też tulipan!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz