Mój ulubiony kwiat dla Ciebie, Basiu:))) |
Jak sama przyznaje, dla osoby tak ruchliwej - a ja dodam - i pracowitej takie unieruchomienie to prawdziwy dopust Boży. Wiem, gdyż sama jestem unieruchomiona od ponad 4 lat, a zawsze byłam dość krewką osobą, lubiącą ruch (mimo tuszy).
Pozwolę sobie zatem w imieniu własnym oraz Czytelników bloga życzyć Ci, Basiu, szybkiego powrotu do zdrowia oraz - póki co - dużo cierpliwości i życzliwości ze strony bliźnich.
Basi
Poczuć znów wiatr we włosach
Obiema stopami oprzeć się o ziemię
Aby nosem zahaczaś o gwiazdy
Burzyć spokój gnuśnych
Dawać radę niewyobrażalnemu
Oddychać pełną piersią
Deszczem, śniegiem, słońcem
Sobą...
Basi
Poczuć znów wiatr we włosach
Obiema stopami oprzeć się o ziemię
Aby nosem zahaczaś o gwiazdy
Burzyć spokój gnuśnych
Dawać radę niewyobrażalnemu
Oddychać pełną piersią
Deszczem, śniegiem, słońcem
Sobą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz