poniedziałek, 30 września 2013

Pierwsza rocznica nadchodzi wielkimi krokami...

To zdjęcie zamieściłam przy pierwszym wpisie:))) Fot. M.M.M.
Rocznica czego - zapyta ktoś - tak się złowrogo zbliża? Rocznica założenia przeze mnie bloga:))) 16 października minie rok od kiedy odważyłam się wypłynąć na szerokie wody indywidualizmu internetowego. Do tego czasu - mam nadzieję - na liczniku stuknie już 25 tysięcy odsłon. W tym momencie brakuje zaledwie 538 kliknięć:)))

niedziela, 29 września 2013

"Hrabi" - my love:)))

Zrzut z ekranu strony głównej "Hrabi"
Wczoraj zachęcałam Was do posłuchania kabaretu "Hrabi". Podałam kilka linków do ich twórczości. Dzisiaj podaję link do oficjalnej strony:
Można pooglądać, poczytać (jeśli ktoś biegły w te klocki) oraz posłuchać co nieco:)))
Trzon zespołu (50%) stanowią stare wiarusy z kabaretu "Potem". Skecze tego ostatniego wielokrotnie adaptowałam dla potrzeb mojego gimnazjalnego zespołu teatralnego.

sobota, 28 września 2013

Dobroczynny wpływ kabaretu...

Nie wiem jak na Was, ale na mnie kabaret działa dobroczynnie. Kiedy się porządnie uśmieję, jestem szczęśliwa. Inna sprawa, co kogo śmieszy. Niektóre występy wydają mi się niesmaczne, inne bawia mnie do rozpuku.
Cieszę się, że ostatnimi czasy TVP tak dba o nasz dobry humor (tak się mówi choć to błąd jezykowy, humor to humor i nie może być ani dobry, ani zły:))
Pragnę podzielić się z Wami tym, co mnie bawi. Może dzięki mnie odkryjecie nowe dla Was postcie polskiej sceny kabaretowej? Postaram się tu sukcesywnie dokładać ciekawe linki.

W nowym wydaniu "Gminy w obiektywie"...

Pierwsza strona wrześniowego wydania
Zapewne jest już dostępny nowy - wrześniowy numer "Gminy w obiektywie". Mam nadzieję, że zainwestujecie 2 złocisze:)
A cóż ciekawego w numerze? Moim skromnym zdaniem, oto najciekawsze informacje, artykuły, wywiady i fotoreportaże:
-Dożynki - migawki z różnych miejscowości - s.2
-Nagrodzeni rolnicy - zdjęcia portretowe i nazwiska - s.3
-Właściwy człowiek na właściwym miejscu, czyli o Tucznie i Oli Geppert - s.6
-Co dalej ze szkołami prowadzonymi przez Stowarzyszenie Katolickie z Częstochowy? - s.6
-Moim zdaniem (B.Gawrońska) - s.7
-Rozmowa z „Człowiekiem Powiatu Inowrocławskiego Roku 2012”, wiceprzewodniczącym Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego Adamem Banaszakiem - s.8-9

piątek, 27 września 2013

Krystyna Michalska z Gniewkówca - „Zwykła dziewczyna z pasją” - cały wywiad

Krysia i Prima

Oto ostatni z przeprowadzonych przeze mnie dla "Gminy w obiektywie" wywiadów (zamieszczony w numerze sierpniowym).  Mam nadzieję, że kolejny uda mi się opublikować w październiku.
Krysi życzę powodzenia w niedługo rozpoczynającym się nowym roku akademickim.
Satysfakcjonującej lektury:)))

„Zwykła dziewczyna z pasją”

Krystyna Michalska to młoda kobieta, zamieszkująca wraz z rodziną Gniewkówiec. Poznałam ją, kiedy została uczennicą złotnickiego gimnazjum i bardzo mile wspominam jako mądrą i utalentowaną uczennicę. Co ją zawsze wyróżniało? Moim zdaniem jej pasja: konie. Od tamtych czasów do dziś wielką przyjemność sprawia mi oglądanie zdjęć z Krysią i jej przyjaciółką Primą.

M.M.:  Kiedy się Pani zorientowała, że konie to pasja Pani życia?

W szponach wirusa...

Wiosną... (fot. A.G.)
Niestety, nie da się ukryć, że od dłuższego czasu znajduję się w szponach wirusowych i jestem "zdechła". Ma to swoje widoczne reperkusje w moim pisaniu. Do numeru wrześniowego "Gminy w obiektywie" nic nie przygotowałam, a chętni "kwitną" w kolejce do wywiadu, za co ich serdecznie przepraszam i obiecuję się w październiku poprawić:)))
Zaniedbałam też Was, umiłowani Czytelnicy mojego bloga, za co głowę posypuję popiołem i przywdziewam wór pokutny, wołając: Niegodny skryba łaski się doprasza...

sobota, 21 września 2013

„Teatr był naszą pasją od zawsze”, czyli zgrany duet - całość wywiadu

Po lewej Magda, po prawej Małgosia
Ponieważ od sierpniowego wydania "Gminy w obiektywie" minął już tydzień, postanowiłam opublikować na blogu wywiad z tamtego wydania, czyli moją rozmowę z Magdą Krajewską i Małgosią  Krzosek. 
Zachęcam wszystkich do lektury oraz podziwiania fotografii udostępnionych przez instruktorki.
Pozdrawiam:)))


„Teatr był naszą pasją od zawsze”, czyli zgrany duet

Do rozmowy udało mi się tuż przed wakacjami namówić dwie mistrzynie słowa mówionego i pisanego – Panie: Magdalenę Krajewską i Małgorzatę Krzosek, które w Zespole Placówek Oświatowych w Tucznie otaczają opieką teatralną młodych adeptów sceny. Dlatego też sukces i dobra zabawa ich nie omijają…

M.M.: Na początek proszę rozszyfrować tajemniczą nazwę zespołu teatralnego LOL T.Z.O….

wtorek, 17 września 2013

Kto się boi Małgorzaty M.?

Ponieważ ostatnio coraz częściej pojawia się, skierowane do mnie, pytanie: Dlaczego rozmawiasz (chodzi o wywiady) z nauczycielami z innych szkół, a nie porozmawiasz z nikim ze swojego gimnazjum? (Oczywiście chodzi o złotnickie, gdzie byłam przez 10 lat polonistą), aby uniknąć podejrzeń o jakąś niechęć czy złośliwość, odpowiem prosto z mostu: Bo nikt stamtąd, do kogo się zwróciłam, nie udzielił mi odpowiedzi. Już widzę, jak w Waszych głowach rodzą się teorie spiskowe. Nie, myślę, że nie chodzi tu o gazetę, do której piszę. Dlaczego tak sądzę? Zaraz wyjaśnię. 

sobota, 14 września 2013

Marta wzięła na ząb supermenów!

Zrzut ze strony Malutkiej
Tak sobie ostatnio lukam (kilka razy) na blog Malutkiej, a tam cuda! No jest, Proszę Państwa, na czym oko zawiesić:))) W notce z 12 września rozpiera się sam Darek "Tygrys" Michalczewski. Cenię go przede wszystkim za to, że w latach swojej chwały w Niemczech zawsze przyznawał się do polskości i zatrzymał nasze obywatelstwo, a przed jego walkami oprócz hymnu niemieckiego zawsze grano - na jego żądanie - również hymn polski.

czwartek, 12 września 2013

Irena już nie mieszka tu...

Na rozstaju... (fot. A.G.)
... można ze smutkiem zanucić. Niestety, moja koleżanka, która mieszkała w Złotnikach niemal 30 lat, wyprowadziła się do Inowrocławia. Ogarnął mnie smutek i nostalgia. Szkoda, że ludzie wartościowi i zasłużeni dla naszego społeczeństwa opuszczają teren naszej gminy....
Jeszcze do niedawna miałam nadzieję, że tu zostanie, była jedną z niewielu osób, które zamierzałam odwiedzić zaraz, jak tylko uda mi się "odjechać" lub odejść nieco dalej od domu. Myślałam o tym ponad cztery lata, a teraz... Okazuje się, że nic z tego. Inowrocław może nie leży za granicą, ale wózkiem raczej Szosą Bydgoską nie pognam kilkanaście kilometrów.
Ta emigracja skłania mnie do smutnych refleksji na temat braku stałości na tym świecie i nicości naszych zamierzeń. Okoliczności się zmieniają i nasze plany biorą w łeb. Czy kiedy po raz ostatni odwiedzałam ją w 2008 roku, chociażby domyślałam się, że jestem tam po raz ostatni? Nie. Czy kiedyś podejrzewałam, że moja praca nauczyciela zostanie tak drastycznie przerwana? Nie. Czy zdawałam sobie sprawę z faktu, że przestanę się liczyć dla tak wielu osób, kiedy tylko stracę stopę i pracę? Nie!

Nad przepaścią...

Uwielbiam żółte kwiaty... (fot. A.G.)
Minionej nocy miałam dziwny sen, na tyle interesujący i skłaniający do refleksji, że postanowiłam się z Wami podzielić zarówno moim snem, jak i przemyśleniami. Opiszę jego najważniejszą część. Ogromna liczba ludzi - nie było widać ani początku, ani końca - szła niezbyt szeroką ścieżką. Z jednej strony chyba był las, a z drugiej przepaść - porośnięte trawą niezbyt strome zbocze. Ludzie szli w ścisku, niektórych z nich znałam, innych nie. Ja trzymałam się rękoma z boku ludzi. Osobę z prawej znałam, ale kogo trzymam się z lewej strony? Nie widziałam, gdyż "szłam" bokiem - niesiona przez tłum - i patrzyłam w prawo przed siebie. Droga była niezbyt kręta, ale też i nie prosta. Ziemi dotykałam tylko czubkami palców, wisząc nad przepaścią. Na początku się bałam, że spadnę, ale potem już nabrałam pewności siebie. Strach minął.

wtorek, 10 września 2013

Latka lecą...

Właściwie to świętujemy już od soboty, ale dokładnie 10 września moja mama
Mama w Toruniu - wakacje 2006 (fot. M.M.)
skończyła 82 lata:))) Piękny wiek, a apetytu na życie wciąż jej nie brakuje. Kilka lat temu miałam sen (nie wiem czy proroczy, bo takowe też miewam), że ja pożyję 63 lata, zaś moja mama będzie żyła tyle lat, co babcia, czyli 89. Rano zrelacjonowałam jej mój sen. Zbulwersowana seniorka wydęła wargi, spojrzała na mnie potępiająco i rzekła z surową powagą, a właściwie zapytała: "Tak mi źle życzysz?" (w znaczeniu, że tak krótkiego życia). Oczywiście, w tych okolicznościach nawet życzenia stu lat wydają się niesmaczne, więc raczej wypada śpiewać: "200 lat":)))

poniedziałek, 9 września 2013

Moja muza...

Muzykę kocham od zawsze. Nie ograniczam się do jednego gatunku, mam swoich ulubionych wykonawców i ukochane melodie w zasadzie w każdym gatunku. Zawsze tak było. Kiedyś nawet śpiewałam w chórze i grałam na wiolonczeli... Poprzez muzykę i piosenki można wyrażać swoje uczucia i oczyszczać swoją duszę...
Pomyślałam, że może niektórzy z Was chcieliby się przekonać, czego słucham, więc postanowiłam zademonstrować małą próbkę. Dokonałam jednak małej autocenzury, biorąc pod uwagę, iż zaglądają tu nieletni miłośnicy mojego bloga:)))
Poniżej 20 linków do piosenek, które bardzo lubię:)))

niedziela, 8 września 2013

Ostatni konkurs, który zorganizowałam...

W 2008 roku wraz z koleżankami zorganizowałam ostatni "mój" konkurs recytatorski,
to była IX edycja. Nikt potem już nie kontynuował tego cyklu. Piszę nikt, bo zorganizowany kilka lat później konkurs interdyscyplinarny, który wykorzystał nazwę konkursy (za moją zgodą), miał już inną formułę. Zresztą, organizatorzy mieli swoją koncepcję.
Artykuł i zdjęcia  z IX edycji konkursu zamieściłam w "Obiektywie". Obok okładka gazety z innego wydania - listopad 2006.

A oto artykuł. Miłej lektury:)))



OBIEKTYW – LUTY 2008 – STR. 12
 
„Kujawy, Kujawy, ty stara ziemico”

16 lutego 2008 r. w naszym gimnazjum odbyła się IX edycja Powiatowo-Regionalnego Konkursu Recytatorskiego.

Co i kiedy...


Impreza rozpoczęła się o godzinie 10.00, chociaż organizatorzy czuwali już przed 9.00, a pierwsi uczestnicy pojawili się tuż po tej godzinie.
W konkursie wzięło udział 20 recytatorów z: II LO, Gimnazjum nr 2 i 3 w Inowrocławiu, MDK im. Janusza Korczaka, Gimnazjum nr 1 w Gniewkowie, Gimnazjum w Nowej Wsi Wielkiej oraz ze Złotnik Kujawskich.

sobota, 7 września 2013

Z łezką w oku o "Obiektywie"...

Ostatnio nie mam nastroju do pisania nowych tekstów, zapuszczam się więc w archiwa, aby
wyszukać to, co pozostało po mojej dawnej działalności i... ogarnia mnie smutek. Gdzieś to wszystko się rozmyło, nawet artykuły w Internecie na nasz temat (redakcji) gdzieś poznikały. Tym bardziej biorę się do ratowania tego, co jeszcze jest.
W sierpniu zadzwoniła do mnie kumpela, chodziłyśmy razem do "Konopy", ona również udziela się jako belfer polonistyczny. Jej córka - Ola - dziś licealistka (I klasa), kultywująca rodzinną tradycję "konopiańską" - swego czasu popełniła tekst do "Obiektywu", ja zaś opublikowałam go w Internecie. Poniżej zamieszczam tekst Oli oraz namiary na stronę, gdzie trochę o nas i nas możecie poczytać ("Obiektyw"). 

czwartek, 5 września 2013

Z głębin moich archiwów...


Plik, który dzisiaj znalazłam w moich archiwach komputerowych został przygotowany do "Obiektywu" najprawdopodobniej w 2007 roku i nosi tytuł "Młodzi poeci o swojej ziemi…". Nie pamiętam, kiedy go utworzyłam, ale młodzieńcze utwory, które zawiera, moim zdaniem, wciąż pełne są uroku i świeżości.
Wszystkie autorki i autora serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w realizacji swoich życiowych planów:)))

Jagoda Bernat
16 lat
Broniewo

Wspomnienie
Kruche, delikatne, mgłą zasnute...
Drży gdzieś w naszej pamięci
W obawie zapomnienia.
Ma smak owoców, zapach wiatru.
Otrząsane z pyłu czasu,
Gdy wracam tam,
Gdzie została część mojego serca.
Ożywa, by pamiętać to miejsce, tych ludzi,
Którzy stworzyli w nas jakiś niepowtarzalny świat.
Nie kosztuje nic, a tak jest drogocenne.
Jest skarbem i bogatego kupca, i biednego pisarczyka.
Skarbem, który choć nie błyszczy,
Lśni urokiem przeszłości...

niedziela, 1 września 2013

Alem się rozbawiła:)))

Ubawiłam się dzisiaj setnie!!! Dobrze, że zajrzałam na YouTube i postanowiłam posłuchać trochę CeZika. Na początku, kiedy zauważyłam tytuł "CeZik? Co To Za Pedał?", nie kliknęłam, a skrzywiłam się, ponieważ pomyślałam, że znowu ktoś opluwa innych w Internecie, w tym przypadku CeZika. Jednak po wysłuchaniu kilku jego piosenek, postanowiłam sprawdzić, co to za ch...m szkaluje CeZika i okazało się, że to... sam Maestro C. cytuje, co hejterzy piszą na jego temat.
Każdy ma, oczywiście, prawo lubić bądź nie lubić danej muzyki czy ludzi oraz dzielić się swoimi poglądami, ale w sposób kulturalny. Natomiast takich, którzy sieją nienawiść, traktujmy jak CeZik, czyli niepoważnie, bo na powagę nie zasługują:)))