piątek, 30 listopada 2012

Absolwenci złotnickiego gimnazjum roku 2008

Bal absolwentów - czerwiec 2008 (fot. M.M.M.)
Zupełnie nieoczekiwanie - jak to zwykle w takich przypadkach - natknęłam się dzisiaj na zdjęcia z balu absolwentów, który odbył się w Gimnazjum im. Karola Urbańskiego w Złotnikach Kujawskich w czerwcu 2008 roku. Wybrałam dla Was 96 najlepszych fotografii bawiących się absolwentów, ich matek, nauczycieli, obsługi oraz dyrekcji. Pewnie najwięcej zdjęć dotyczy klasy III b - mojej ostatniej klasy - ostatniego wychowawstwa.

czwartek, 29 listopada 2012

Wiosna 2005 w Inowrocławiu – Joanna Brodzik i Beata Kawka w jury Arlekinady

Anita i Patrycja z Joanną Brodzik
Pamiętam Arlekinadę 2005, rok wcześniej wygraliśmy, ale ta – kolejna - edycja była dla naszego zespołu dość niefortunna. Mimo że nasze przedstawienie bardzo się podobało, a publiczność była zachwycona, o czym świadczyły salwy śmiechu i burzliwe oklaski, nie otrzymaliśmy od jury żadnej nagrody. Wszyscy byli smutni i niezadowoleni. Nawet Kasia Eliasz, która zdobyła nagrodę indywidualną. Nie cieszyło jej to, gdyż jej zespół nie został doceniony.
Anita i Patrycja natomiast (które wtedy nie występowały) „polowały” na aktorki: Joannę Brodzik i Beatę Kawkę. O ile ta druga zrobiła na nas wszystkich bardzo dobre wrażenie, o tyle ta pierwsza – nie bardzo…

środa, 28 listopada 2012

Z Polski w świat...

Wszystkim krajanom, tułającym się po świecie (fot. M.)
Artykuł powstał w roku szkolnym 2007/2008 dla „Obiektywu”. W tym czasie wiele osób z Tuczna i okolic musiało pożegnać się z pracą w cukrowni, z powodu jej likwidacji. Ich „ziemią obiecaną” stała się Irlandia. Polakom, którzy zdecydowali się tam wyjechać, wiodło się bardzo dobrze. Niestety, po kilku latach sytuacja się odwróciła. Obecnie w Irlandii trwa głęboki kryzys i nawet dla tubylców brakuje pracy. Wielu naszych rodaków wróciło więc do kraju bądź wybrało emigrację w innych rejonach świata.
W internetowym katalogu gazetek szkolnych artykuł Agaty Świątkiewicz z Tuczna to najbardziej poczytny tekst dziennikarski o średniej ocenie 4,4. Gratuluję Agatko i serdecznie Cię pozdrawiam.

***
Z życia naszych rodaków za granicą...

Anonimowej twórczości ciąg dalszy...

Jakie słowa oddadzą ten kolor i zapach? - fot. M.
Poniższy artykuł od ładnych paru lat znajduje się w katalogu gazetek szkolnych w Internecie, ale pierwotnie został opublikowany w gazecie "Obiektyw". Sama go tam umieściłam. W tym czasie przeczytało go 300 internautów, a ich oceny dały średnią: 4.3. To ścisła czołówka tegoż katalogu, zarówno pod względem oceny, jak i poczytności.

Niestety, Poetka już nie pisze wierszy, ale może kiedyś…

***
Dlaczego ktoś mi na siłę wpycha do głowy nie moje myśli?

Niedawno odnowiłam znajomość z obozowym kolegą. Po czterech latach naturalne było pytanie: „Co się zmieniło?” i padła odpowiedź: „Jestem poetką...”.

wtorek, 27 listopada 2012

O szczęściu...

Ukochany zwierzak też może dać wiele radości:)
Mam dziś dla Was kolejny artykuł pisany pod pseudonimem. 

Na pewno wiele razy zastanawialiście się, dlaczego coś Wam nie wyszło, mimo że byliście perfekcyjnie przygotowani. W takich wypadkach zwykle mówi się: "Zabrakło mi odrobiny szczęścia!". Tym sposobem zdejmujemy z siebie odpowiedzialność za niepowodzenia i obarczamy nią bliżej niesprecyzowaną siłę wyższą. Ale czy tak jest rzeczywiście?

poniedziałek, 26 listopada 2012

Papierosy są fuj!

W całym swoim życiu wypaliłam może kilka paczek papierosów, trochę, żeby popróbować, trochę dla szpanu, a trochę, aby zszokować otoczenie, które wiedziało, że nie palę. Obecnie od wielu lat ograniczam się do palenia wirtualnego (emot z papierosem), a i to od wielkiego dzwonu! Jakoś nie bawi mnie kaszel, czarne płuca i smród nikotyny. Mój wrażliwy organ powonienia zawsze namierzy i zidentyfikuje palacza.
Kilka lat temu, kiedy jeszcze pracowałam w złotnickim gimnazjum jako polonistka i wydawałam miesięcznik "Obiektyw", jeden z moich uczniów opublikował w nim poniższy artykuł - równocześnie nieco zabawny, jak i pouczający. Gizmo jest również autorem ilustracji, którą publikuję obok.
Autora pozdrawiam, a Wam - jak zwykle - życzę miłej lektury:)))

O czym totalnie zapomiałam...

2005 - świruję po występie w Świeciu:)))
O  tym reportażu zupełnie zapomniałam i kiedy się dzisiaj o niego "potknęłam", przeczytałam go z zainteresowaniem, tym bardziej, że traktuje o kole teatralnym oraz o mojej skromnej osobie. Jego autorem jest, znany Wam, Tomasz Kopyszka, wtedy uczeń klasy III gimnazjum.
Tomka serdecznie pozdrawiam, a Was starym zwyczajem zapraszam do lektury:)))
*** 
„Rozwinąć skrzydła”

            Dobrze w życiu jest mieć jakąś pasję, hobby, choćby ze względu na to, żeby nasz egzystencja nie stała się tylko nędzną szarą wegetacją. Szkoła nie musi wcale być dla ucznia jedynie miejscem sztywnej, stolikowej nauki. Może stać się również świadkiem jego rozwoju twórczego, bo przecież nie samym chlebem żyje człowiek. Tak właśnie sądzą i wprowadzają to w czyn członkowie szkolnego koła teatralnego, którzy realizują się nie tylko poprzez naukę, ale także poprzez występy na scenie.

niedziela, 25 listopada 2012

O tańcu raz jeszcze…

Aleksandra Paszkiewicz z tanecznym narybkiem
  Jeszcze tylko w nadchodzącym tygodniu oraz przez kilka dni na początku grudnia w sprzedaży będzie dostępne piąte wydanie „Gminy w obiektywie”. Kto jeszcze nie zdecydował się na zakup naszego miesięcznika, najwyższy czas wysupłać 2 złocisze i uczynić ten ważny krok.
  Aby pomóc Wam podjąć decyzję, w zakładce „Porozmawiajmy o… cz. II” zamieściłam jeden z trzech wywiadów, które opublikowałam w ostatnim numerze pisma.

sobota, 24 listopada 2012

Baśń na dobranoc...

Monika z przyjaciółmi z zespołu teatralnego (fot. M.M.M.)
Safona - starożytna poetka grecka - napisała te słowa jeszcze przed naszą erą, ale nic nie straciły na swoim znaczeniu: "Dobrych ludzi nikt nie zapomina". Dopiero kilka lat temu zdałam sobie sprawę z faktu, że wcale nie muszę odnosić w życiu spektakularnych sukcesów, aby zapisać się w pamięci innych i wcale nie muszę być znana przez rzesze ludzi. wystarczy, że będę dobrym człowiekiem, a da mi to osobistą satysfakcję i poczucie spełnienia.
Poniższy tekst został stworzony przez Monikę Plewacką, kiedy uczęszczała do II klasy gimnazjum. Obecnie autorka jest już dawno po maturze. Czy pamięta jeszcze swój utwór? Nawet jeśli nie, to warto, abyście Wy go poznali.
Zapraszam do lektury!
***
Baśń o dobrych uczynkach

    Dawno, dawno temu, za siedmioma  górami, za siedmioma lasami i siedmioma rzekami żyła sobie pewna dziewczynka o imieniu Agatka. Była ona pogodnym,  lecz wielce rozpieszczonym dzieckiem. Jej ulubionym zajęciem było granie na nerwach rodzicom.

W szuwarach…

Rodowita mieszkanka tuczyńskich szuwarów (fot.M.M.M.)

Jak wiadomo, kiedy się kopie, nigdy nie wiadomo, do czego się człowiek dokopie. A ja wczoraj w nocy dokopałam się do fotografii z wycieczki rowerowej, która odbyła się którejś wiosennej soboty  2007 roku. Zostałam wtedy poproszona przez koleżankę o pomoc przy zabezpieczeniu kawalkady bicyklowej, namiętnie też produkowałam zdjęcia.

piątek, 23 listopada 2012

Nasze środowisko naturalne zależy od nas...

Wspomnienie lata (fot. M.M.M.)
Każdy chyba lubi piękne widoki, świeży zapach kwietnych pół i łąk, żywiczne powietrze lasu, ale nie każdy dba o środowisko. Gdyby tak było, rowy melioracyjne w Złotnikach nie byłyby pozatykane śmieciami, a wieczorami nie cuchnęło by aż do zemdlenia...
Zapraszam do lektury poniższego artykułu, który dla "Obiektywu" (Szkolno-Środowiskowego Miesięcznika Informacyjnego Gimnazjum im. Karola Urbańskiego, który ukazywał się do 2008 roku) zredagowała Agnieszka Wiktorowicz, niegdyś uczennica SP w Gniewkówcu oraz złotnicka gimnazjalistka, dziś stateczna mama Filipka, a także studentka administracji.
Autorkę serdecznie pozdrawiam, a Was zapraszam do lektury:)))

***
Jak dbamy o przyrodę?

   Walka o ochronę przyrody  jest niezwykle trudna. Często jest tak dlatego, że przeciwnikiem w niej są potężne, bogate korporacje.
 Okazuje się także, że głównym winowajcą dewastacji przyrody jest społeczeństwo konsumpcyjne.

"W życiu piękne są tylko chwile..."

Ania z koleżanką w Inowrocławiu (fot. M.M.M.)
To, oczywiście, cytat z piosenki zespołu "Dżem". Pamiętam, że po raz pierwszy usłyszałam go jako nastolatka w liceum. Tej oczywistej prawdzie - zawartej w tym tekście - nikt chyba nie zaprzeczy. Każdy z nam ma bowiem zarówno swoje małe chwile szczęścia, jak i momenty smutku i troski.
Zapraszam do lektury artykułu Anny Wiktorowicz. Autorka napisała go w styczniu 2005 roku, kiedy na horyzoncie jej życia majaczył złowrogo egzamin gimnazjalny:) Dzisiaj Anka ma na swoim koncie nie takie przeżycia i egzaminy, ale na pewno część z tego, o czym wtedy pisała, nadal jest aktualne:)))
Pozdrawiam Cię Aniu!

***
  „Szczęście nie jest ani dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie.”  to słowa XX – wiecznego filozofa Ericha Fromma, które są, moim zdaniem, trafnym określeniem szczęścia. Dla każdego człowieka ma ono inne znaczenie, inną wartość. Dla jednych sukcesem są pieniądze, dla innych dobra, kochająca się rodzina, praca. Natomiast co może być szczęściem dla piętnastoletniej dziewczyny?

czwartek, 22 listopada 2012

Jacy jesteśmy, jacy będziemy…

Autor z koleżankami z zespołu w 2005 roku
Z przepastnych archiwów belfra wygrzebałam dzisiaj tekst napisany przez Błażej Kuczyńskiego na początku 2008 roku. Błażej był wtedy uczniem klasy trzeciej gimnazjum i wykazał się dużą dozą rozsądku i samokrytycyzmu. Obecnie studiuje w Poznaniu logistykę. Czy jego poglądy uległy zmianie? A może nie musiały?

Zapraszam do lektury poniższego tekstu, autora zaś serdecznie pozdrawiam:)))
 
***

Każdy człowiek tworzy samego siebie.

Rok 2003 jeszcze bez cyfrówki!

Podbijamy Pruszcz (fot. M.M.M.)
   Dzisiaj proponuję 29 zdjęć z występów zespołu teatralnego „Od Nowa”, pochodzących w przeważającej części z roku 2003. Fotografie są skanowane, gdyż aparat cyfrowy zakupiłam dopiero w roku następnym, czyli 2004. Na pewno jedno zdjęcie pochodzi z 2002 roku, to Dzień Patrona, a fotografii z jasełek nie jestem pewna. Może Wy pomożecie mi rozstrzygnąć, który to rok? Wydaje mi się, że też 2002, ale może się mylę…
   Poza tym można podziwiać zespół teatralny podczas:
- warsztatów w MDK Pszczółka (przed występem)
- Harfy 2003
- II GIM-ART-u w Bydgoszczy
- występów w konkursach w Pruszczu, Serocku oraz w Świeciu
- a także gościnnego występu dla uczestników konkursu recytatorskiego w Złotnikach Kujawskich.

środa, 21 listopada 2012

Zwierzenia młodego nauczyciela, czyli krótko o tym, w co wyposażony powinien być każdy nauczyciel



Pani Ala ze swoją trzódką:)))
Minął już rok czasu od momentu, kiedy dzwonek przestał mieć dla mnie tradycyjne znaczenie. Teraz już nie oczekuję tego, że mój „Psor” będzie wykładał przede mną swoją wiedzę, sprawdzał czy opanowałam,  aby na pewno dobrze informacje związane z daną dziedziną naukową i czy zasługuję na ocenę taką to a tą. Teraz to ja jestem odpowiedzialna nie tylko za rozwój swoich uczniów, dziś to ja decyduję o tym  czy Jurek i Tosia dostaną piątkę.

Świecie 2005 – 142 zdjęcia



"Od Nowa" 2005 (fot. M
Przyznaję, zdjęcia nie są rewelacyjnej jakości , ale dają jakie takie pojęcie o tamtym występie. Był rok 2005 – październik – Świecie, na scenie większość pierwszoklasistów. W bajkach według kabaretu „Potem” moim zdaniem wypadli rewelacyjnie. To drugi, niemal całkiem nowy skład „Od Nowa”.

wtorek, 20 listopada 2012

„Malutka” o tolerancji w „Oddaję głos…”

Jaskółka drogowskaz (fot.M.M.M.)
Wczoraj napisała do mnie Malutka, która chętnie zagląda na bloga i śledzi z uwagą wątek o tolerancji. Wyraziła ochotę zabrania głosu w dialogu na ten temat. Oczywiście, z radością zachęciłam ją do napisania tekstu, tym bardziej, że Malutka doświadczyła na sobie braku tolerancji i chciała się podzielić z Wami swoimi odczuciami.

Wojewódzkie Konfrontacje Teatrów Dziecięcych 2007


Zespół „Od Nowa” bywał na konfrontacjach w zasadzie prawie każdego roku. Kiedy moich aktorów pytano: „Gdzie znowu jedziecie?”, a oni odpowiadali: „Do Świecia”, niezmiennie wzbudzało to rozbawienie dziatwy ze względu na jednoznaczne skojarzenia.

poniedziałek, 19 listopada 2012

Ciągle wspominamy rok 2005 - 48 zdjęć w nowej galerii

"Od Nowa" podczas "Arlekinady" (fot. M.M.M.)
Od wielu osób otrzymuję podziękowania i sygnały, że miło im powspominać wraz ze mną dawne czasy. Cieszę się bardzo i tym bardziej rozpiera mnie zapał do bloggowania.

Dzisiaj odnalazłam dla Was i zamieściłam w nowej galerii kolejnych 48 zdjęć. 

niedziela, 18 listopada 2012

„Jestem inny. Czy to problem?”

Świat jest piękny właśnie przez swoją różnorodność  (fot. M.M.M.)
Postanowiłam kontynuować ważny - moim zdaniem - wątek tolerancji - nietolerancji. Znalazłam kolejny tekst, pochodzący z początku 2007 roku. Jego autorka miała wtedy ukończone 13 lat (była o rok młodsza niż pozostali z jej klasy). Praca była przeznaczona na konkurs, ale wyrażała prawdziwe spostrzeżenia i emocje autorki, która obecnie studiuje na UMK w Toruniu prawo i romanistykę.
Może znajdą się inni członkowie jej klasy, którzy zechcą podzielić się ze mną i czytelnikami bloga swoimi wspomnieniami i przemyśleniami?

Ktokolwiek zechce się wypowiedzieć, zapraszam:)
Ja zaś serdecznie pozdrawiam Dagmarę Oleksy - autorkę poniższego artykułu i  zapraszam do lektury:)))
*** 
„Jestem inny. Czy to problem?”

Każdy z nas boryka się z jakimiś trudnościami i problemami. Wszelkie różnice najbardziej uwidoczniają się w szkole. Każdy jest inny, a niektórzy w większym stopniu niż pozostali. Nie dla każdego stanowi to problem, ale znajdą się tacy, którym jest przykro z powodu ich „inności”.

„Kurtynka” 2005, jesienne impresje...

Takiemu to dobrze:))) (fot. M.M.M.)

Wczoraj Was totalnie zaniedbałam, ale dzisiaj już biorę się do roboty. Wstawiłam właśnie do galerii składankę złożoną z 41 zdjęć. Pięć pierwszych pochodzi ze zmagań konkursowych na deskach teatru w Bydgoszczy. Na razie znalazłam tylko tyle, ale nie poddaję się i zacięcie kopię w archiwach…
Dwa następne ujęcia to fotografie kwiatów, które otrzymałam tamtego roku z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Prawda, że piękne?

piątek, 16 listopada 2012

Hip-hop w wykonaniu gimnazjalistów

Jaworek i Góral w akcji...
  Na lekcjach języka polskiego czasami przygotowywaliśmy prezentacje, urozmaicały one zajęcia, kształciły umiejętność samodzielnego myślenia i autoprezentacji. Często uczniowie łączyli w nich słowa z obrazami, scenkami teatralnymi czy tańcem.
 Pewnego razu, czterech młodzieńców z klasy I c (gimnazjum kończyli w 2008 roku) postanowiło zaprezentować scenkę z elementami hip-hopu. Byli to – zapewne znani Wam – Adam Góralczyk, Piotr Jaworowski, Mateusz Kaczmarek oraz Szymon Kujawa.

czwartek, 15 listopada 2012

Belfrów w galerii przybywa...

Rozpoznajecie ich?
   A jakże:) Było 14 zdjęć, teraz jest już 28. Rozochociłam się dzisiaj tymi poszukiwaniami i upolowałam jeszcze kilkanaście ciekawych fotografii. Dodałam też nieskromnie kilka wizerunków mojej szlachetnej osoby. W końcu, co będę sobie żałować na własnym blogu:)))
    Nie oparłam się również pokusie zamieszczenia zdjęcia mojej karykatury, wykonanej przez uczniów na pożegnanie klas trzecich w 2005 roku. Bardzo mi się ona podoba:)))
    Obok zamieszczam także fotografię wykonaną po meczu z okazji Dnia Edukacji Narodowej, bodajże w 2005. 

Belferiada w galerii

Mgr Obiała w sali gimnastycznej prezentuje pozę,
rzekłabym, nieco... frywolną:)
   Kiedy tak siedziałam sobie dzisiaj rano przy herbacie, patrząc smętnie na nie mniej smętny krajobraz za oknem, wpadł mi do głowy pewien pomysł…, który niezwłocznie zaczęłam realizować.

    Utworzyłam więc zaczątek galerii belfrów naszej gminy. Powoli dokopuję się do różnych – często zadziwiających i zaskakujących  - zdjęć. Najczęściej widnieje na nich młodzież, ale jest i „ciałped” (skrót od: ciała pedagogicznego), jakby napisał Edmund Niziurski.

środa, 14 listopada 2012

Podróż sentymentalna, czyli wspomnienia ze spotkania z Anitą Sokołowską...

Od lewej: Agata, Anita S., Ala i Daria (fot. M.M.M.)

   Wyobraźcie sobie, że…  jest marzec 2008 roku. Takie spotkanie miało miejsce naprawdę, a poniżej opisane są fakty sprzed ponad 4 lat.

   Anita Sokołowska to zapewne wszystkim znana postać. Możemy ją spotkać m.in. w Teatrze w Bydgoszczy czy na ekranie telewizyjnej dwójki w serialu ,,Na dobre i na złe” jako doktor Lenę. Wcześniej zagrała w serialach takich jak:  ,,Trędowata”, ,,Miodowe lata” i inne. Pani Anita ukończyła łódzką filmówkę i nie wyobraża sobie wykonywania innego zawodu poza aktorstwem. Pochodzi z Łodzi, a obecnie mieszka w Warszawie.
   Koło teatralne, jak i również delegacja z redakcji naszej gazetki, miały zaszczyt 26 marca br. spotkać się z Anitą Sokołowską w Zespole Szkół Spożywczych w Bydgoszczy.

wtorek, 13 listopada 2012

Izy i Karoliny twórczość własna…

Poetki jak barwne motyle... (fot. M.M.M.)
  Tak sobie czytam i czytam tę gimnazjalną twórczość, a mam tego trochę, i deliberuję (trudne słowo do odszukania w słowniku, jakby co)  nad jej złożonością i różnorodnością. Niektóre teksty bowiem są bardzo proste i dziecinne, inne znów bardzo poważne, rzec by można nawet – niezgłębione.
   Dzisiaj coś dla koneserów poezji. W zakładce „Moim uczniom poświęcam…” zamieściłam bowiem wiersze Izabeli Frankowskiej – niegdyś z Gniewkówca – obecnie gdzieś ze świata oraz Karoliny Kotowskiej – kiedyś z okolic Palczyna, dzisiaj… Któż to wie…

poniedziałek, 12 listopada 2012

O tym można poczytać…

Pani Urszula Głąb z synem Arkadiuszem (fot. B.G.)
   Wiem, że niektórym mogę wydać się monotematyczna, ale chciałam jeszcze raz zachęcić Was, Drodzy Czytelnicy, do zapoznania się z 5. – listopadowym – wydaniem „Gminy w obiektywie”.  Bowiem właśnie dzisiaj dotarło do mnie papierowe wydanie tego pisma. Wcześniej znałam jego zawartość, ale nie trzymałam w ręku. Uwierzcie, to duża różnica!
   Już wielokrotnie polecałam Wam np. lekturę wywiadów, które przeprowadziłam specjalnie dla tego  miesięcznika. Teraz chciałam poinformować  o innych smaczkach, dla których warto zainwestować w to wydanie. Zacznę od tyłu. Nie wiem dlaczego, lubię wertować gazety wspak, ot, takie dziwactwo:)))

niedziela, 11 listopada 2012

Rajd ku czci 11 Listopada


Po prawej P. Mariusz Kopydłowski (2006 - fot. M.M.M.)
 Gorące wieści z wczorajszego wydarzenia przesyła specjalnie dla Was Agata Hałas:)))
***
Rajd ku czci Święta Niepodległości naszego kraju odbył się w jego przeddzień - 10 listopada - w Inowrocławiu. Został zorganizowany przez inowrocławski oddział PTTK.
Celem przedsięwzięcia było:
- uczczenie 94. rocznicy Odzyskania Niepodległości
- uczczenie miejsc Pamięci Narodowej, znajdujących się w Inowrocławiu.
Na rajd wybraliśmy się z panem Mariuszem Kopydłowskim. Nasze gimnazjum reprezentowała grupka młodzieży. 

sobota, 10 listopada 2012

Kolejne galerie

Jedna z prac Justyny Kopyszki (fot. autorka)
Przed chwilą przywróciłam właśnie dwie galerie. Jedna z nich to zdjęcia Justyny Kopyszki, na których uwieczniła ona swoje prace, natomiast druga zawiera fotografie Solanek, wykonane przez jej brata - Tomasza.

Przypomnę, iż Justyna hobbystycznie zajmuje się rękodziełem, a wywiad z nią został opublikowany w zakładce „Porozmawiajmy o… cz. II”.

Zaś Tomasz Kopyszka – zapalony kibic piłki nożnej – udzielił mi wywiadu dla „Gminy w obiektywie” po tym, kiedy wystąpił w programie „Jaka to melodia?”. 

Kocham Toruń, czyli 97 zdjęć w galerii

Fot. M.M.M.
    Dobrze, że kiedy studiowałam na UMK w Toruniu, nie było jeszcze aparatów cyfrowych (no, może gdzieś tam były, ale nie u nas), bo zamiast oddawać się studiom polonistycznym, grasowałabym namiętnie po mieście, polując na interesujące widoki.

   Toruń na miejsce moich studiów wybrałam właśnie ze względu na Starówkę, przepięknie położoną nad Wisłą. Spędziłam tam 5 lat życia i… nie żałuję (mieszkałam 10 minut drogi piechotą od centrum). Wiem, że niektórzy z Was również studiują w Toruniu i miasto im się także podoba.  

piątek, 9 listopada 2012

Aktualizuję zakładki…

Zdjęcie z prywatnych zbiorów p. Ireny

          Ponieważ już od wczoraj można zakupić listopadowe wydanie „Gminy w obiektywie”, dlatego też postanowiłam zaktualizować zakładkę poświęconą naszej gazecie o artykuły z października. Wybrałam dwa wywiady:  „Gmina mieszkańcom  osiedla po cukrowni  nie pomogła…” , czyli rozmowę z z-cą prezesa Spółdzielni Mieszkaniowo – Lokatorsko - Własnościowej „Tuczno” p. Haliną Wojnowską oraz „Wyplatanie z makulatury – sztuka recyklingu”, którą z powodzeniem uprawia p. Irena Kopyszka.
Przypomnę, że obszerna rozmowa z tą artystką rękodzieła znajduje się w zakładce „Porozmawiajmy o…”.

Przepastnych archiwalii teatralnych nieuchronny ciąg dalszy…

Pruszcz 2004
            Dzisiaj mimochodem odkryłam kolejne zdjęcia z występów z roku 2004. Piękne to były czasy i miło je powspominać. Wstawiłam więc do galerii kolejnych dziewięć fotografii z występów w: Inowrocławiu, Bydgoszczy, Pruszczu oraz w Złotnikach Kujawskich, a także jedno zdjęcie z wyjazdu niektórych członkiń „Od Nowa” na konkurs w Kruszwicy.

czwartek, 8 listopada 2012

Dziś i jutro ważne wydarzenia…

Strona tytułowa najnowszego numeru
Już dzisiaj można było nabyć listopadowy – piąty – numer  miesięcznika „Gmina w obiektywie”.  Kto więc żyw, 2 złote w dłoń i do dzieła! Znam takich, co już zakupili odpowiednią liczbę egzemplarzy…
Natomiast jutro w Gimnazjum im. Karola Urbańskiego w Złotnikach odbędzie się połączona uroczystość z okazji Święta Niepodległości, Dnia Patrona oraz nadania doktorowi Czesławowi Maciejewiczowi zaszczytnego tytułu „Zasłużony dla gminy Złotniki Kujawskie”. Z inicjatywą tego uhonorowania wystąpili sami mieszkańcy naszej gminy, podpisując listy poparcia i opisując chlubne zachowania doktora – prawdziwego przyjaciela pacjentów.

środa, 7 listopada 2012

Zapraszam do nowej galerii...

Drodzy Czytelnicy!


Jedna z prac Pani Krysi
Nie będę ukrywać, że wczoraj Was nieco zaniedbałam, za to dzisiaj skoro świt pragnę Wam to wynagrodzić i zapraszam do oglądania świeżo utworzonej – już dziewiątej – galerii zdjęć. (Nie zwracajcie uwagi na godzinę i datę publikacji. Ten kalendarz i zegar żyją własnym życiem:)) Kto przedstawia?
Pani Krystyna Królikowska jest z zawodu nauczycielką. Uczy klasy I-III w Szkole Podstawowej w Nowej Wsi Wielkiej, ale mieszka w Złotnikach Kujawskich. Jak każdy z nas, ma swoje pasje, którymi chętnie dzieli się z uczniami. Wykonując swoje prace, posługuje się różnymi technikami. Jej uczniowie wprost rwą się do działania, bo któż nie chciałby się pochwalić takimi umiejętnościami!

wtorek, 6 listopada 2012

Modest Korben pisze do rodziców…

Leśna ścieżka (fot. M.M.M.)
Wczoraj w skrzynce mailowej znów znalazłam post od Korbena. Przesłał mi swój list do rodziców. Modest postanowił bowiem ułożyć sobie życie poza Polską, gdzieś hen tam, gdzie nie będzie musiał już niczego udawać...

***
Inowrocław, 5.11.2012

             Od dawna zastanawiałem się, co mam zrobić z własnym życiem, jak mam żyć, by to życie nie było puste, nijakie i bezwartościowe. Wiele nocy nieprzespanych dało o sobie znać. Dziś jednak wiem, że muszę świadomie podejmować decyzje, że muszę iść własną drogą i nawet, jeśli sam, to ta droga jest moja i nikt nie może decydować, jak mam żyć. Popełniam błędy i za nie ponoszę wielokrotnie odpowiedzialność, ale jestem tego świadomy i z pewnością nie będę się wzbraniał przed konsekwencjami. Podjąłem decyzję nieodwołalną, sam sobie krzywdy nie zrobię, a inaczej już po prostu nie potrafię. Chciałbym żyć jak człowiek, mimo moich wielu wad, ale tu już nie potrafię tego zrobić.

poniedziałek, 5 listopada 2012

Modest Korben zabiera głos…

Szczytno 2006 (fot. M.M.M.)

            Wczoraj wieczorem w skrzynce mailowej czekała na mnie niespodzianka – drugi tekst czytelnika mojego bloga z prośbą o publikację. Wypowiedź człowieka, który sam siebie nazywa Modestem Korbenem. Dzisiaj przed południem opublikowałam jego „Gdyby tylko… A może…” w zakładce „Oddaję głos…”.
Już sam tytuł pełen jest z jednej strony niepewności, a z drugiej nadziei. Ta smutna opowieść traktuje m.in.: o poszukiwaniu własnej tożsamości, miłości, odkrywaniu seksualności, strachu przed innością. Tematycznie wiąże się  z zainicjowanym przeze mnie wątkiem tolerancji.

niedziela, 4 listopada 2012

80 odsłon teatralnych GIM-ART 2006


Patrycja Cieplak (Kreon) i Anita Siuda (Antygona)

Dokopałam się dzisiaj do przepastnego folderu ze zdjęciami z popisów teatralnych moich zespołów z grudnia 2006 roku w Bydgoszczy podczas Festiwalu Artystycznego Gimnazjów Województwa Kujawsko-Pomorskiego. 
Niestety, zdjęcia nie są najlepszej jakości, co spowodowane zostało głównie słabym oświetleniem i sprzętem fotograficznym średnich lotów. 
Jednakże jakość emocji… bezcenna!

sobota, 3 listopada 2012

Współczesne refleksje o tolerancji, czyli kto jeździ na rowerze bez stanika…

Fot. M.M.M.

31 października na blogu zamieściłam młodzieńczy reportaż Damiana Noszkowicza o tolerancji, za który autor zdobył wyróżnienie w konkursie dziennikarskim o randze wojewódzkiej. Obiecałam Wam wtedy, że zapytam o coś autora i właśnie dzisiaj to uczyniłam. Damian odpowiedział mi bowiem na następujące pytanie: Czy od czasu, kiedy zredagowałeś swój sławny reportaż, zmieniło się coś w naszym kraju, jeśli chodzi o tolerancję?

Damian Noszkowicz: Wydaje mi się, że zmieniło. Ludzie patrzą mimo wszystko szerzej, a coraz to nowe, bardziej kontrowersyjne koncepty sprawiają, że to, co kiedyś było trudne do zaakceptowania, teraz jest powszechnie akceptowane. Jednakże polskie społeczeństwo jest tak zróżnicowane, że wiele zależy od tego, w jakie środowisko się trafi. Zarówno ludzi mało tolerancyjnych, jak i tych z szerokim zakresem tolerancji można spotkać wszędzie, a wszystko jest dziełem przypadku.

Numer 5 już w druku!


Monika Kędzierska - Autoportret

Lada dzień do sprzedaży trafi listopadowy numer „Gminy w obiektywie”. Już wcześniej zdradziłam Wam częściowo zawartość wydania. Nie będę tu ujawniać wszystkiego. Nadmienię jeszcze tylko, iż kupując kolejny numer miesięcznika m.in.: poznacie kulisy sukcesu pewnej bizneswoman ze Złotnik Kujawskich, dowiecie się, który mieszkaniec naszej gminy, kiedy i czym wzruszył Roberta Janowskiego, a ponadto zgłębicie tajemnice skarbu w Broniewie i zapoznacie się z dalszym ciągiem historii Szkoły Podstawowej w Jordanowie.
To - oczywiście - nie wszystko, gdyż numer 5 jest pełen ciekawostek, dotyczących zarówno teraźniejszości, jak i przeszłości naszej gminy.
Natomiast miłośnikom  poezji Redakcja proponuje wiersze młodej poetki – znanej Wam już – Moniki Kędzierskiej – gimnazjalistki z Tuczna. Czytając najświeższe wydanie „Gminy w obiektywie”, poznacie nie tylko wiersze Moniki, ale dowiecie się również, jak zaczęła pisać i gdzie już publikowała.

piątek, 2 listopada 2012

Cykl teatralny czas zacząć...

Od lewej: Natalia Sopel (Narrator), Alicja Cybulska (Królewna)
Wreszcie się zebrałam i wstawiłam do galerii pierwsze zdjęcia, dotyczące teatru. Na razie skromnie - tylko osiem, jednak dobre i to na początek. Zapewne część z Was czekała na nie. Ale już słyszę okrzyki: "Czemu  nas nie ma w galerii?!". 
Postanowiłam bowiem zacząć od zdjęć, których ja sama nie robiłam, lecz zostały wykonane podczas publicznych występów mojego zespołu.

Wierzycie w przesądy?

Fot. Wojciech Giersz
Dzisiaj piątek:) Jedno z przysłów mówi: Piątek, zły początek. Jeśli w to wierzyć, to mam przechlapane. Urodziłam się w piątek, nie, nie trzynastego, bo to byłaby chyba już lekka przesada:) Osobiście uważam, że piątek to zupełnie  przyjemny dzień:), tym bardziej, że przed nami jeszcze sobota i niedziela. Lubię też czarne koty, są takie... aksamitne. Czasami jednak w którymś dniu naszego życia gromadzi się tyle nieudanych przedsięwzięć, że aż kusi, aby odpowiedzialność za te "porażki" zrzucić np. na biednego czarnego Mruczka, który nieopatrznie przebiegł nam drogę.


Poniżej zamieszczam felieton Magdy Serkowskiej, traktujący właśnie o przesądach. Obecnie autorka jest już dorosłą osobą, a tekst ten napisała, będąc w gimnazjum, czyli około 7 lat temu.

Polecam:)))
Trzynastego w piątek z czarnym kotem...
Magdalena Serkowska 

            Czy trzynastka jest pechowa? Czy jeśli drogę przebiegnie nam czarny kot, czeka nas nieszczęście?

czwartek, 1 listopada 2012

Jak są postrzegane osoby niepełnosprawne i jak same siebie postrzegają...

Jeden z autorów - Adam Ewleszyn w czasach gimnazjalnych (fot. M.M.M.)
Prezentowany przeze mnie poniżej reportaż Aleksandra Rybki i Adama Ewleszyna pochodzi z przełomu lat 2004/2005. Wpadłam na jego trop w mojej przepastnej pamięci komputerowej po nocnych Polaków rozmowach z jednym z jego autorów. Kiedy ponownie przeczytałam ten tekst, po ponad siedmiu latach, zdałam sobie sprawę, że nadal może on budzić wiele kontrowersji.

Ponieważ bohaterem reportażu jest człowiek niepełnosprawny, nie chcę się wypowiadać, póki nie wyrobicie sobie własnego zdania. Zabiorę głos, ale za 2-3 dni. Tymczasem zapraszam do lektury!

Okaleczony

Aleksander Rybka
Adam Ewleszyn

-  Oglądałem taki reportaż: człowiek na wózku, bez rąk. Człowiek mówi: dziękuję Bogu, że żyję. Jestem szczęściarzem. Kamera robi najazd na jego twarz, on pokazuje zęby w uśmiechu, a we mnie się gotuje...

A w Edwardzie się gotuje, bo jaki człowiek przy zdrowych zmysłach jest szczęśliwy ze swego kalectwa? No, jaki? Żaden!

     Innym razem, inna osoba, ale też na wózku powiedziała - zdaje się w programie Ewy Drzyzgi - że jej życie niczym się właściwie nie różni od życia tych zdrowych ludzi. I kto w to uwierzy? Nikt chyba. Nawet osoba, która to mówi - niemożliwe, żeby w to wierzyła.

Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim…



Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki to doskonały moment na refleksje, nie tylko nad przeszłością, ale i nad całym naszym życiem. To również chwila zadumy, wspomnienie o zmarłych. A przecież każdy z nas ma kogo wspominać. Jeśli byłoby inaczej, nasze życie byłoby puste, a i nas pewnie kiedyś nikt by nie wspomniał. Dlatego zapalam te wirtualną świeczkę w intencji tych, którzy odeszli…
Szczególnie myślę tu o jednym moim uczniu – Bartku Kulcentym – z pierwszego rocznika absolwentów Gimnazjum w Złotnikach. Poznałam go we wrześniu 1999 roku. Właściwie nie wiedziałam o nim zbyt wiele. Mając ponad 150 uczniów, trudno wszystkich dogłębnie poznać. Nie byłam jego wychowawczynią, ale uczyłam go języka polskiego i przelotnie występował w mojej pierwszej grupie teatralnej „Wszyscy Święci”. Wiedziałam, że miał problemy i to nie tylko zdrowotne. Odbierałam go jako wrażliwego i sympatycznego chłopca z problemami, który potrzebuje pomocy, wsparcia.