czwartek, 5 września 2013

Z głębin moich archiwów...


Plik, który dzisiaj znalazłam w moich archiwach komputerowych został przygotowany do "Obiektywu" najprawdopodobniej w 2007 roku i nosi tytuł "Młodzi poeci o swojej ziemi…". Nie pamiętam, kiedy go utworzyłam, ale młodzieńcze utwory, które zawiera, moim zdaniem, wciąż pełne są uroku i świeżości.
Wszystkie autorki i autora serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w realizacji swoich życiowych planów:)))

Jagoda Bernat
16 lat
Broniewo

Wspomnienie
Kruche, delikatne, mgłą zasnute...
Drży gdzieś w naszej pamięci
W obawie zapomnienia.
Ma smak owoców, zapach wiatru.
Otrząsane z pyłu czasu,
Gdy wracam tam,
Gdzie została część mojego serca.
Ożywa, by pamiętać to miejsce, tych ludzi,
Którzy stworzyli w nas jakiś niepowtarzalny świat.
Nie kosztuje nic, a tak jest drogocenne.
Jest skarbem i bogatego kupca, i biednego pisarczyka.
Skarbem, który choć nie błyszczy,
Lśni urokiem przeszłości...

Nostalgia życia
Było, minęło, poszło w zapomnienie.
Ciąg niewyjaśnionych przypadków,
Zlepek życia istot wielu.
Tu zaszumiała wierzba,
W głowie nam zawirowała
I na ścieżce życia nowy tor skreśliła.
Cierń, co kolcem niechlubnym
Pokazał, na czym życie polega,
By znosić ból z dobrą miną.
Kawki krzyk, wiśni czerwień
Niczym krwi barwa przypominają,
Że ludzka droga łatwą nie jest.
Starzec... Kimże jest starzec?
Staroświecki, niewyuczony, a pokazuje,
Że mądrości i tak nie zgłębisz, człowiecze.
Było, minęło, poszło w zapomnienie.
Przypomniało tylko, że żyć niełatwo,
A świat choć piękny, okrutny jest zarazem.
Wspomnienie, które nie zawsze budzi radość,
A czasem wręcz strapienie.

Anna Dworek
15 lat
Rucewo

***
Słońce jak mędrzec na niebie
rozdziela swe promienie życia.
Człowiek budzi się, otwiera oczy,
podchodzi do okna i słucha słońca
- to ja – kolejny dzień życia.

Mateusz Janecki
15 lat
Podgaj

Zaproszenie
Przedzieram się przez gąszcz splątanych myśli,
odrzucam złowrogie spojrzenia i troski.
Docieram do równin złotem błyszczących,
przystrojonych wysokimi chabrami.
Zielone kominy lasów machają na powitanie.
Kolorowo zastawione stoły łąk gotowe na gości.
Świerszcz koncert rozpoczyna.
Niech tak zostanie.

Powrót
Chcę poczuć zapach żytniego chleba,
biegać boso wśród wysokich traw,
zobaczyć nad głową złote kłosy zbóż
kołysane dotykiem wiatru
i nie móc dosięgnąć kolby kukurydzy.
Z czerwonych maków niezdarnie wianek pleść
i z płaczem biec do mamy.

Joanna Kłos
15 lat
Niszczewice

***
Po chwili milczenia nastaje milczenie
i tylko słońce śpiewa swą piosenkę.
Jedynie wróble gdzieś w oddali
Ćwierkają tak cicho i kojąco.

A po milczeniu zaczynam mówić ciszą,
wsłuchana w bardzo głośne szepty.
Swe myśli gubię w polu, w wichrach,
w wyobraźni…

***
Bo gdy księżyc
na swą paradę
po wsi wychodzi,
to i krakanie inne
i inna woń się unosi,
i nawet człowiek
stary i mądry
inaczej o zmierzchu myśli.

Marta Strzelecka
16 lat
Złotniki Kujawskie

***
Mimo że sam nie znał swego wieku
ani liczby zmarszczek na czole
ile włosów miał
też nikt nie wiedział

zamknął w szarych tęczówkach
mądrość tego świata
aby otwarcie dzielić się nią
z każdym kto jest dość wyjątkowy
i pozna jej smak

nie sprzedawał jej lecz rozdawał
za uśmiech i spojrzenia radosne
o które
prosił nielicznych

dziecko pachnące cynamonem i dziką różą
(mamusia piekła wczoraj ciasteczka!)
wyciągajże nieśmiało dłonie ku niebu

kobieta w czerwonej sukni co szła z Nim
pod rękę

i jeszcze czarny kotek z białą plamką
na łapce
biegnący za myszą polną

dowiedzieli się dlaczego słońce świeci

***
Lekki powiew wiatru nad
letnim wiśniowym niebem
wieczorem

wtedy człowiek nie musiał
prosić boga komercji
o wybaczenie

wtedy nie kosztował uścisk
ani uśmiech kochanego smarkacza
spod szóstki

nie trzeba było żebrać
o dziesiątą część śpiewu ptaków
i szczekania psa

multum uścisków
multum nut w śpiewie
a ja chcę tylko tę jedyną
sprzed lat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz