piątek, 18 października 2013

Kolejny dzień świętowania przede mną...

Fot. A.G.
Wczoraj pozytywnie załatwiłam dwie fale gości, dziś trzecia i nie wiadomo, a raczej wiadomo, że ktoś tam jeszcze przyjdzie w najbliższym czasie. 
Dzisiaj się podrasowałam. Przybyła profesjonalistka i obcięła mi włosy. Kudły strasznie mi już urosły, a lubię krótkie. W ogóle moim marzeniem jest... ogolić się na łyso! Kiedyś zażądałam od fryzjerki takiego rozwiązania, ale... nie potraktowała mnie poważnie:( 
Jeszcze kiedyś to zrobię:))) Zobaczycie!

Dziękuję bardzo Basi, Magdzie i Ewie za życzenia:) Pozostałym już dziękowałam osobiście lub sms-owo:)))
Zarówno im, jak i pozostałym czytelnikom mojego bloga polecam odrobinę humoru:)))

 

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz