Właśnie dowiedziałam się, że mój były uczeń - z mojej klasy wychowawczej w gimnazjum - nie żyje. Tomek Jeliński miał tylko 24 lata i całe życie przed sobą. Zginął wczoraj ok. 12.20 na drodze w Tucznie, uderzył w drzewo.
Niniejszym składam najszczersze kondolencje całej jego rodzinie. Wiem, że nic nie ukoi Waszego żalu i bólu, żadne słowa, żadne współczucie, bo to strata nagła i niepowetowana przede wszystkim dla Was, ale i dla nas wszystkich, tych, którzy go znali.
Zaś w moim sercu i pamięci na zawsze pozostanie już jako uśmiechnięty nastolatek z zadziorną czupryną.
Spoczywaj w Pokoju Tomku...
Wprawdzie nie znałam, nie wiem czy to jakaś rodzina z moim kolegą z klasy gimnazjalnej. Straszna tragedia. Zaledwie 2 lata straszy ode mnie :(
OdpowiedzUsuń