Fot. P.Cz. |
Bardzo dziękuję Monice Kędzierskiej za to, że przesłała mi tę modlitwę. Kiedy czytałam ją pierwszy raz, wzruszyłam się...
Zapewne nie wszyscy, którzy tu zaglądają, są wierzący lub też wierzą w co innego niż ja. Szanuję to, ale ja wierzę w Jedynego Boga. Doświadczyłam w życiu wielokrotnie jego wsparcia.
Może ktoś nie zna jeszcze tej modlitwy, ja do niedawna nie znałam, a jest piękna i szczera...
Najwyższy duszy i ciała lekarzu, nigdy nieustające źródło
życia, Boże nasz i Ojcze! Twoja Opatrzność wszystkim rozporządza; bez Twojej
woli nic się stać nie może. Nie pamiętałem na Ciebie w mych radościach, nie
dziękowałem Ci za dary dobroci Twojej; ale nie karz mnie, Boże! w gniewie swym,
nie odrzucaj pokornej modlitwy, smutku i umartwienia mego. Dla Ciebie, Panie
chcę znosić tę chorobę, dla miłości Jezusa Chrystusa i przez pamięć na Jego
mękę, rany i śmierć najboleśniejszą.
Panno Najświętsza, Matko Boska, cierpliwości wzorze! Napełnij serce moje taką
pokorą i uległością ku wyrokom Boga, z jaką na konanie Syna Twego, toczenie się
Krwi Jego, i świętego boku przebicie patrzałaś; abym wszelkie cierpienie, na
mnie przychodzące, umiał ofiarować Bogu z wdzięcznością syna wiernego i na
odpłacenie za grzechy i przestępstwa moje.
Jezu, dobroci nieskończona! który Łazarza wskrzesiłeś ze zgnilizny grobowej, błagam Twego miłosierdzia: racz zbudzić mnie łaską przenajświętszą z głębokiego grobu złości i win moich, iżbym do Ciebie, Pana mojego pod słodkie Twe jarzmo szczerze powrócił i w nim trwał na żywot wieczny.
Nie tyle o zdrowie Cię, Panie! błagam, jak o prawdziwe poddanie się woli Twojej: abym królestwa Twego i sprawiedliwości jego pragnął przede wszystkiem. Ty sam wiesz, co mi jest potrzebne; Twoje miłosierdzie niechaj mną zarządza: Twoja litość nad wszystkie sprawy Twoje! Uzdrów tylko duszę moję, Ojcze dobroci przedwieczna! i dodaj mocy na zniesienie wszystkiego cokolwiek mię spotka według Twoich wyroków; iżbym smutkiem i weselem moim, w życiu i po skończeniu doczesności, chwalił i błogosławił przenajświętsze Imię Twoje; przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje w jedności z Duchem Świętym na wieki wiecznie. Amen.
Jezu, dobroci nieskończona! który Łazarza wskrzesiłeś ze zgnilizny grobowej, błagam Twego miłosierdzia: racz zbudzić mnie łaską przenajświętszą z głębokiego grobu złości i win moich, iżbym do Ciebie, Pana mojego pod słodkie Twe jarzmo szczerze powrócił i w nim trwał na żywot wieczny.
Nie tyle o zdrowie Cię, Panie! błagam, jak o prawdziwe poddanie się woli Twojej: abym królestwa Twego i sprawiedliwości jego pragnął przede wszystkiem. Ty sam wiesz, co mi jest potrzebne; Twoje miłosierdzie niechaj mną zarządza: Twoja litość nad wszystkie sprawy Twoje! Uzdrów tylko duszę moję, Ojcze dobroci przedwieczna! i dodaj mocy na zniesienie wszystkiego cokolwiek mię spotka według Twoich wyroków; iżbym smutkiem i weselem moim, w życiu i po skończeniu doczesności, chwalił i błogosławił przenajświętsze Imię Twoje; przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje w jedności z Duchem Świętym na wieki wiecznie. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz