Szczerze wyznam, iż doskonale rozumiem belfrów, którzy to pisali. Czasami trudno jest krótko opisać brewerie uczniów. A jeszcze, kiedy człowiek jest zdenerwowany lub bliski szewskiej pasji..., mogą wyniknąć z tego "dziwne i śmieszne" wpisy:)
Moje typy zaznaczyłam pogrubioną czcionką. Przyjemnego odbioru:)))
- Szczerzy zęby do nauczyciela.
- Pociął koledze sweter, chcąc sprawdzić jakość wyrobu.
- Demonstrując działanie gejzeru, opryskał pomidorem cala klasę.
- Śmieje się parszywie.
- Rozmawiałam z nią i nie dała mi dojść do słowa.
- Przyszła do szkoły w samym swetrze.
- Ukradł ze szkolnego WC sedes i przechowuje go w tornistrze.
- Nie wiesza się w szatni.
- Na wycieczce szkolnej zerkał nieznacznie ku sklepowi z napojami alkoholowymi, gdzie potem dokonał zakupu pamiątek.
- Przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na wychowawcy.
- W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by, jak twierdzi, zyskać na czasie.
- Wkłada kapiszony do kontaktu, czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie.
- Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje dźwięki przyprawiające mnie o mdłości.
- Wysłany w celu namoczenia gąbki wrócił z mokra głową i sucha gąbką.
- Syn lata z gołym brzuchem po błocie.
- Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemię cyrklem w doniczce.
- Przyszedł w butach do szkoły.
- Udaje, że słucha nauczyciela.
- Zenek oświadcza mi się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz