dendrobium phalenopsis fot. ze strony
|
Od zawsze jedną z moich mrocznych namiętności są storczyki, często niesłusznie uznawane za rośliny "trudne" w uprawie. Storczyków botanicznych jest cała masa, a hybryd - wyhodowanych przez ludzi - jeszcze więcej:)))
Wśród takiej różnorodności są zatem gatunki bardzo trudne w uprawie, średnio trudne i bardzo łatwe. Do uprawy niektórych trzeba stworzyć specjalne warunki, ale wielu wystarczy światło i odrobina wody, aby rosły i kwitły "jak głupie".
Początkującym storczykomaniakom polecam dendrobia, a szczególnie dendrobium phalemopsis. Moja wiedza pochodzi nie tylko z książek, ale przede wszystkim z autopsji. Moje dendrobia przeszły już bardzo wiele i wciąż żyją. Fakt ten najlepiej świadczy i tym, że aby zostać hodowcą tych storczyków nie trzeba mieć ani specjalnych warunków, ani dużo czasu czy pieniędzy.
Przede wszystkim dendrobium nie trzeba hodować w przejrzystych doniczkach. Wystarczą zwykłe plastikowe. Storczyk ten bowiem ma drobne korzonki. Również podłoże powinno być drobne. Na Allegro można nabyć sadzonki już za kilka złoty, a nawet dorosłe, przekwitłe okazy za 8-10 zł.
Dendrobium jest bardzo odporne na przesuszenia, ale wrażliwe na zalania. Dlatego kiedy rośnie i kwitnie podlewamy raz na tydzień, a w okresie spoczynku lżej - raz na 2 tygodnie. Ograniczenie podlewania jest niezbędne, aby storczyk ten zakwitł ponownie.
Co to znaczy "podlewamy"? Przelewamy deszczówką lub odstaną wodą doniczkę na zlewem lub jakimś naczyniem, a następnie wstawiamy ją jeszcze do wody na jakieś od 15 do 45 minut (zależy jak wielka jest donica). Potem odstawiamy na parapet. Kiedy zapomnimy dendrobium namoczyć, nic to. Straci nieco na urodzie, opadną liście, ale pozostaną nagie pseudobulwy (widoczne na zdjęciu grube łodygi), które magazynują wodę. Mnie zdarzało się nie podlewać (w chorobie) moich storczyków tego typu nawet kilka miesięcy i potem się odradzały. Niech Was ręka Pańska broni przed wycinaniem tych pseudobulw! One są storczykowi potrzebne. No, chyba, że ewidentnie uschły bądź zagniwają.
"Zasuszone" dendrobium ponownie podlewane wypuści młode odrosty, a na starych pseudobulwach pojawią się keiki - młode roślinki. Po jakimś czasie zaś wyrosną na nich baty, czyli pędy z pąkami:)
Jutro więcej o keiki i rozmnażaniu dendrobium, czyli o tym jak załapać się na storczyka ("na krzywy ryj") u znajomych, posiadających dendrobium:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz