Oprócz metody "na sępa", o której pisałam już w poprzednim poście (a nie jest to wcale metoda najprostsza, trzeba mieć szczęście do znajomych ze storczykami i sporo cierpliwości), zawsze można dendrobium nabyć w sklepie lub też zasugerować rodzinie i przyjaciołom, że chcielibyśmy dostać taki prezent, np. na urodziny czy imieniny i niech oni się męczą, a my czekamy:))) Możemy jednak nabyć dendrobium phalenopsis również w kwiaciarniach czy nawet supermarketach, ale uwaga!!! Należy wykazać się czujnością! O ile w kwiaciarniach na ogół storczyki są zdrowe, o tyle - jak słyszałam - w supermarketach bywa z tym różnie. Strzeżcie się robaków i chorób. Przed zakupem kwiatka należy dokładnie obejrzeć, nawet pod lupą! Cóż, że roślinka ma niską cenę, ale może zarazić nam całą kolekcję! Wiem, bo przeżyłam (Cześć pamięci moich phalenopsisów!). Jeden zarażony może wykończyć nam wszystkie inne, niestety...
Osobiście polecam hurtownie kwiatów, gdzie obficie kwitnące rośliny można nabyć po umiarkowanych cenach. Innym sposobem zakupu jest zakup w Internecie. Tam na ogół bywa taniej, jednak nie zapomnijcie doliczyć kosztów przesyłki, żeby się nie okazało, że dendrobium kosztowało np. 10 zł, a przesyłka 18. W takich przypadkach dobrze dojść do porozumienia z kimś jeszcze, kto pożąda storczyka i zamówić więcej kwiatków, a koszty podzielić. Można też sobie zafundować kilka roślinek,)))
Uwaga! Za cenę kilku czy kilkunastu złotych nie nabędziemy kwitnącego egzemplarza, lecz już przekwitły lub młody, który jeszcze nie kwitł. Jednak może on nam szybko zakwitnąć, a wtedy... cóż za satysfakcja!
Zwykle hybrydy, czyli krzyżówki wyhodowane przez człowieka, są tańsze niż storczyki botaniczne i chętniej kwitną, dlatego też początkującym storczykarniom polecam jedną z takich odmian. Na botaniki przyjdzie jeszcze czas.
Storczykami oraz ich uprawą interesuję się od kilkunastu lat, jeśli więc ktoś potrzebuje porady bądź akcji ratunkowej dla swojego kwiatka, służę pomocą. Piszcie:)))
Storczykami oraz ich uprawą interesuję się od kilkunastu lat, jeśli więc ktoś potrzebuje porady bądź akcji ratunkowej dla swojego kwiatka, służę pomocą. Piszcie:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz