Mężczyźni zarabiają średnio o 20% więcej niż kobiety.
Wiedzieliście o tym? Największe dysproporcje widoczne są przy porównywaniu danych ze względu na
wykształcenie. Czym wyższe wykształcenie, tym większe różnice. Kobieta profesor, doktor zarabia przeciętnie 67%
pensji mężczyzny, magister – 65%, osoba z wykształceniem policealnym – 79%,
ze średnim ogólnokształcącym - 85%, zasadniczym zawodowym – 71%, a podstawowym –
73%. Internetowe
badanie wynagrodzeń przeprowadzane przez portal wynagrodzenia.pl potwierdziło
dane GUS, wskazujące na płacową dyskryminację kobiet.
Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Tu pewnie niektórych zaskoczę... Główną
przyczyną rozbieżności w wynagrodzeniach na tym samym stanowisku są często
zachowania samych kobiet! Potwierdzają to liczne badania. Kobiety, pytane o
satysfakcjonującą wysokość zarobków, podają bowiem kwoty zdecydowanie niższe niż
mężczyźni. Częściej też są zadowolone ze swojej płacy i nie oczekują zwyżki wynagrodzenia.
Niższe uposażenia płacowe wiążą się z sytuacją kobiet na rynku pracy, czyli
wyższą stopą bezrobocia oraz większą fluktuacją - kobiety są częściej zwalniane podczas
zwolnień grupowych.
Zatem, Drogie Panie, z większa determinacją powinnyśmy walczyć o uznanie wartości naszej pracy oraz nas samych. Z własnego doświadczenia wiem, iż wiele osób myśli, że jeśli robimy coś za darmo lub za niewielkie pieniądze - z dobrego serca - jest to niewiele warte. Kiedy pracowałam w szkole, na zajęcia dodatkowe, przygotowujące do egzaminu po gimnazjum, uczęszczało niewiele osób. Były to lekcje prowadzone przeze mnie nieodpłatnie w wolnym czasie. Zazdrośnicy myśleli, że to nadgodziny, na których zarabiam "kokosy", a wielu uczniów wybierało płatne kursy w Inowrocławiu. Pamiętam okrzyk zdziwienia jednej z uczennic, która kiedyś "przypadkowo" przyszła na moje zajęcia: "Pani robi to samo, co my na kursie!".
Trzeba się cenić:)))
Trzeba się cenić:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz