niedziela, 20 stycznia 2013

O podrywaniu...

Fot, M.M.M. (2007)
Poniższy tekst ukazał się w "Obiektywie" we wrześniu 2004 roku. Jest może nieco frywolny, ale życiowy:)))
Serdecznie pozdrawiam autorkę.

Szkoła podrywu 

Ona siedzi z nogą założoną na nogę i bawi się włosami. On stoi w grupie kolegów i opowiada dowcipy, ukradkiem zerka w jej stronę. Bez słów mówią sobie: „Jesteś fajna, jesteś fajny, podobasz mi się, chcę Cię bliżej poznać”. Słowa to już tylko dodatek...

Czy wiecie, że tak naprawdę tylko 7% z tego, co do nas dociera, to słowa? Tak, tak równie ważny jest ton głosu i mimika, wyraz twarzy, gesty, wszelkie ruchy ciała oraz charakterystyczne sposoby mówienia. Za pomocą tak wielu szczegółów przekazujemy ważne informacje.
MOWA CIAŁA? TO DZIAŁA!
Słowa „kocham cię” można różnie odbierać, bo przecież mogą być wypowiedziane szeptem, żartem, z płaczem, ze śmiechem czy np. podczas przytulania się. Zanim dojdzie jednak do wypowiedzenia tej magicznej formuły, trzeba znaleźć obiekt pożądania, a potem zrobić wszystko, żeby zwrócił na nas uwagę. Podrywając i flirtując, warto znać sygnały, które wysyła-my często zupełnie nieświadomi. Warto je umiejętnie odczytywać. Może podczas przerwy w szkole lub na imprezie dostrzeżcie osobę, której się podobacie....

CZY TE OCZY MOGĄ KŁAMAĆ?
Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. W oczach można wyczytać, czy ktoś się boi, wstydzi, czy mówi prawdę....
Najważniejsze podczas kontaktu z drugą osobą jest patrzenie sobie w oczy. Unikanie czyjegoś spojrzenia może świadczyć o nieszczerości lub onieśmieleniu.
Rozbiegane, uciekające oczy, które nie mogą spokojnie zatrzymać na jednym punkcie, świadczą o ściemnianiu. Krótkie spojrzenie z ukosa jest sprawdzianem, jak ona lub on wygląda, czy na mnie patrzy, czy jest sam (sama), czy może z kimś. Opuszczone powieki to nic innego jak przerwa w nadawaniu. Gdy np. dostrzeżecie, że osoba siedząca naprzeciwko Was nagle zaczyna z dużym zainteresowaniem przeglądać swój zeszyt lub podnosi wzrok na jakiś inny obiekt, to znaczy że się speszyła. Z kolei oczy szeroko otwarte mówią nam: „Hej, bardzo mi się podobasz, spoglądam na ciebie z sympatią, chcę cię bliżej poznać”. Kolejnym elementem są usta. Łagodny uśmieszek z zamkniętymi ustami to zgoda na dalszy kontakt, natomiast śmiech z otwartymi ustami symbolizuje radość, co sprzyja zawieraniu nowych wiadomości. Oblizywanie ust lub ich zagryzanie może być elementem flirtowania, ale może też świadczyć o niepewności.

CZYTAJCIE UWAŻNIE CHŁOPAKI!
Dziewczyna stoi zwrócona w Waszą stronę i trzyma jedną rękę pod bokiem. Uśmiecha się przy tym, lekko rozchylając wargi. Czy wiecie, że pokazuje Wam w ten sposób chęć do zawarcia znajomości albo wręcz subtelnie, bo niewypowiedziane wprost, zaproszenie do flirtu. Pewnie widzieliście nieraz, jak dziewczyna bawią się włosami, biorąc je do ust, zaplatając sobie warkoczyki. To wszystko są informacje wysyłane do Was, chłopaki: „Popatrz, jaka jestem słodka i niewinna”.
Także siedzenie w ten sposób, że odsłania się więcej ciałka, jest zaproszeniem do gry. Każdy chyba zna taką scenę: przy stoliku na imprezie siedzi atrakcyjna dziewczyna, ubrana w mini i wydekoltowaną bluzkę. Kiwa się w rytm muzyki, bawi się słomką i od czasu do czasu zerka zaciekawiona. Nie wypowiedziała ani jednego słowa, ale wszystko inne mówi: „Hej, spójrz na mnie, podobam ci się, więc zrób coś”. Jeżeli jednak wasza wybranka jest lekko od Was odwrócona, ma skrzyżowane ręce i nogi, może być to sygnał, że nie ma ochoty na nowe znajomości. I w tym momencie niewiele wskóracie. Demonstracyjne skrzyżowanie ramion przed biustem oznacza: „żadnego zbliżenia”. Opuszczona głowa i zamknięte usta dodatkowo to podkreślają. Również ręce skrzyżowane na wysokości łona sugerują niedostępność. Dziewczyny często wysyłają podwójne sygnały. Mówią „nie”, dąsają się, a tak naprawdę oznacza to „tak”. Krótko mówiąc: „Mogę być Twoja, ale tak łatwo Ci ze mną nie pójdzie. Musisz się postarać”. One po prostu lubią  być zdobywane!

MYŚLISZ, ŻE MU SIĘ PODOBAM?
Chłopcy też mają swoje sposoby. Czasem mogą być odbierane jak głupie żarty, ale kryje się za tym chęć zwrócenia na siebie uwagi. Najczęściej podrywają, demonstrując swoją siłę. Gdy np. on na Twój widok sprzedaje kuksańca swojemu kumplowi, to znaczy, że chce powiedzieć: „Popatrz, jaki jestem silny, przy mnie będziesz bezpieczna”. Eksponowanie torsu i trzymanie rąk w tylnych kieszeniach, to też oznaka zaproszenia do flirtu. Jednak gdy nie patrzy w Twoją stronę, a jego oczy są rozbiegane, to jest to sygnał zniechęcenia. Pogwizdywanie to z kolei oznaka zainteresowania seksualnego – fakt że chamska. Ni mniej, ni więcej, tylko chce Ci powiedzieć: „Niezła z ciebie laska”. Typowy „macho man” będzie skupiony na swoim wyglądzie i np. może ostentacyjnie poprawić włosy albo pasek.
Gdy chłopak, rozmawiając z Tobą, przestępuje z nogi na nogę, kiwa się i wierci, niekoniecznie musi to oznaczać zniecierpliwienie. Może to być po prostu podenerwowanie. Mężczyźni niejednokrotnie lubią pokazywać się w swoim samochodzie. Gdy przejeżdża obok Ciebie z piskiem opon, chce Ci powiedzieć: „Popatrz na mnie, jaki jestem szybki i sprawny”. Na pewno byliście świadkami sportowych popisów Waszych kolegów. To też element podrywania. Faceci mogą wtedy pokazać swoją sprawność fizyczną, naturę zwycięzcy i wojownika.

STARE, ALE JARE
Pierwotnie samiec polował, a samica zajmowała się domem. Taki podział ról mocno się w nas utrwalił. Mężczyźni zachęcają kobiety, demonstrując siłę. Jakby chcieli powiedzieć: „Będę Cię bronił i utrzymywał rodzinę”. A kobiety wysyłają mężczyźnie sygnały, które mówią: „To ja będę najlepszą matką dla Twojego dziecka i opiekunką Twojej rodziny”. Chłopcy we flirtowaniu chełpią się swoją siłą, a dziewczyny seksapilem. I tak jest od zawsze.

W artykule wykorzystałam  dane z czasopisma „Bravo”
Paulina Kowalska z kl. II a (2004)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz