wtorek, 22 stycznia 2013

Humor szkolny najwyższych lotów!

Podobno wczoraj był najbardziej depresyjny dzień w roku. Nie wiem, jak u Was, ale u mnie było raczej pracowicie. Wiadomo, ksiądz u bram, czyli kolęda:))) Dlatego też wieczorem zapakowałam się w piernaty i zasnęłam jak niemowlę. Dopiero rano uświadomiłam sobie, że nie wstawiłam nic na blogu. Mea culpa!
Za to dziś mam dla Was humor z prac maturalnych. Żałuję, że sama nie gromadziłam licznych "kwiatków" z Waszych prac. Ach, cóż to była za uciecha dla polonisty. Oczywiście, nie piszę tego złośliwie, przeciwnie, dziękuję Was za te chwile radości:)))
Oto humor, który preferuję (oryginalny zapis autorów):
-          Aleksander Głowacki to panieńskie nazwisko Bolesława Prusa.

-          Andromaka była wdową, jakiej wielu mężów mogło sobie życzyć.

-          Andrzej Radek myślał, że nauczyciel da mu w skórę, ale było odwrotnie.

-          Anielka głęboko się nasiliła i tak skonała.

-          Anielka mimo zakazów ojca kolegowała się z Magdą i świniami.

-          Antek nie miał ojca, bo był drwalem.

-          Antygona czuła miłość do brata i dlatego go zakopała mimo zakazu króla.

-          Antygona pochowała brata, splunęła moralnie na króla i powiesiła się.

-          Baryka zakopał precjoza wraz z żoną i synkiem.

-          Beanów pędzono za miasto i tam obcinano piłą niepotrzebne części.

-          Beniowski zabił sześciu Kozaków. Jeden z nich umarł, a inni uciekli.

-          Biesiadowali przy suto zastawionych stolcach.

-          Bił swoją żonę, z którą miał dzieci przy pomocy sznurka.

-          Bohaterów „Krzyżaków” dzielimy na historycznych i erotycznych.

-          Boryna był teściem żony syna Antka Hanki.

-          Była to wyspa położona z dala od morza.

-          Car się zlitował i zmienił mu karę śmierci na żywot wieczny.

-          Chemik pracuje dlatego w białym fartuchy, aby nie wyżreć dziury w ubraniu.

-          Chłop pańszczyźniany musiał znosić panu jajka.

-          Chłopi chodzili po polu pionowo i poziomo.

-          Chory więzień nie dość że nie był leczony, musiał jeszcze niekiedy umierać.

-          Chrobry pomógł odzyskać tron swemu zięciowi Swiętopchełkowi.

-          Czarnecki zebrał dużą kupę chłopską.

-          Czytałem sztuki Szekspira. Dwie zapamiętałem: Romeo i Julia.

-          Danusia ratując Zbyszka przed napaścią dzikiego zwierza zabiła go.

-          Danusia weszła na ławę i zaczęła grać na lutownicy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz