Pierwsza strona "Obiektywu" (I/2007 |
Któż z nas nie chciałby mieć choć malutkiego woreczka z pieniędzmi? Kasa rozwiązuje wiele problemów, ułatwia życie. Oczywiście, nie jest najważniejsza, ale bardzo przydatna. Niestety, ma jedną wielką wadę - szybko znika. No, chyba, że ktoś jest naprawdę bogaty, ale ja osobiście raczej takich osób nie znam.
Poniżej tekst, pochodzący ze styczniowego wydania "Obiektywu" z roku 2007. Porusza on problem bezrobocia i chwilowego zachłyśnięcia się większą gotówką.
Zapraszam :)))
Koniec kasy i co dalej?
Ostatnimi
czasy największym problemem wielu ludzi są pieniądze. Jest to jeden z najczęstszych
tematów, o których się mówi. Niby szczęścia nie dają, ale bez nich nie sposób
żyć.
Jednym z
przykrych faktów dla mieszkańców naszej gminy jest zamknięcie Fabryki Cukru w
Tucznie. Jak wszyscy wiedzą, nie ma w tej miejscowości zbyt dużej grupy ludzi,
którzy by opływali w dostatki. Znajdą się tu też tacy, których często nie było
stać na chleb. Lecz ich problem znikł wraz z zamknięciem wspomnianej fabryki,
ponieważ dostali odprawy i nagle stali się „bogaci”.
Jest to
jednak chwilowe bogactwo, ponieważ można
zauważyć, iż ci ludzi nie umieją zainwestować swoich pieniędzy. Z moich
obserwacji wynika, że na ogół żyją dniem dzisiejszym, tracąc pieniądze na
zbędne rzeczy. Do tej pory musieli liczyć się z każdym groszem, więc teraz
folgują swojej wyobraźni. Zbyt rzadko zastanawiają się jednak, co będzie dalej?
Jak w dzisiejszych czasach może znaleźć pracę mężczyzna w wieku powyżej
czterdziestu lat, obarczony rodziną? Wiemy doskonale o tym wszyscy, że problemy
ze znalezieniem pracy mają również młodzi i wykształceni ludzie, a co dopiero
ludzie po czterdziestce z wykształceniem podstawowym czy zawodowym.
Dolly
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz