IX 2007 - Joasia w stroju ludowym z okolic Opoczna |
Niektórzy twierdzą, że to my - kobiety - jesteśmy winne zanikowi cech gentlemana, gdyż same chciałyśmy emancypacji, to teraz powinnyśmy sobie radzić. Pewnie jest w tym ziarno prawdy, ale nigdy nie twierdziłyśmy, że grzeczność nam przeszkadza i jest "be".
Zresztą przez ponad 16 lat pracy w szkole napatrzyłam się na seksistowskie i grubiańskie zachowania, np. kolegów z pracy. Najgorsze jest to, że nawet koleżanki nie widziały w tym nic złego, więcej, dziwiły się, co mnie tak oburza.
Jednak trzeba przyznać, że większość kolegów zachowywała się jak należy:))) i tych serdecznie pozdrawiam.
Zastanawialiście się kiedyś czy mężczyzna zachowuje się poprawnie, kiedy wchodzi do pomieszczenia, mówi: "Dzień dobry!" i podaje rękę tylko kolegom? Nie! Powinien podać rękę wszystkim albo nikomu. Za to bez pardonu po chamsku wpycha się przed koleżankę albo osobę starszą, np. w przejściu i w żadnym z tych zachowań nie widzi nic zdrożnego.
O czasy! O obyczaje! - chciało by się krzyknąć.
Poniżej zamieszczam wiersz Joasi kłos, który natchnął mnie do tych smutnych refleksji.
Niby facet
Nie wygląda mi to na faceta
Chociaż wygląd, zachowanie
zachwycają niesłychanie
choć jest ubiór nienaganny
uśmiech nr 3 – „zachłanny”.
Mięśnie zarost, często fryz
z chęcią by czasami gryzł.
To głęboko, gdzieś na dnie
ziarno „baby” w nim się pnie
już nie śmieszą głupie żarty
duch już zmiękł, jest mniej zażarty
nie ponoszą go emocje
Nie dla niego tez libacje
Nie wygląda mi to na faceta…
A na co? Hmm… Gentlemana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz