wtorek, 20 listopada 2012

„Malutka” o tolerancji w „Oddaję głos…”

Jaskółka drogowskaz (fot.M.M.M.)
Wczoraj napisała do mnie Malutka, która chętnie zagląda na bloga i śledzi z uwagą wątek o tolerancji. Wyraziła ochotę zabrania głosu w dialogu na ten temat. Oczywiście, z radością zachęciłam ją do napisania tekstu, tym bardziej, że Malutka doświadczyła na sobie braku tolerancji i chciała się podzielić z Wami swoimi odczuciami.
Wielu z Was zapewne zdaje sobie sprawę z tego, jak trudno jest żyć, kiedy ludzie chętniej okazują wzgardę niż życzliwość. Wtedy łatwiej schować się w swojej skorupie niż walczyć o własną godność. Przecież nawet, jeśli mamy jakieś dysfunkcje, nie umniejsza to naszego człowieczeństwa. Czyż fakt, że brakuje mi np. kawałka ciała czy też mam problemy ze wzrokiem lub słuchem czyni mnie mniej ludzką? Nie! Przeciwnie - bardziej, bo każdy człowiek z natury jest niedoskonały i to jest piękne. Ma bowiem do czego dążyć i wie, po co żyje. Inaczej zgnuśniałby w swojej doskonałości…

            Serdecznie pozdrawiam Malutką i zapraszam do zapoznania się z jej wypowiedzią w zakładce „Oddaję głos…”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz