środa, 14 listopada 2012

Podróż sentymentalna, czyli wspomnienia ze spotkania z Anitą Sokołowską...

Od lewej: Agata, Anita S., Ala i Daria (fot. M.M.M.)

   Wyobraźcie sobie, że…  jest marzec 2008 roku. Takie spotkanie miało miejsce naprawdę, a poniżej opisane są fakty sprzed ponad 4 lat.

   Anita Sokołowska to zapewne wszystkim znana postać. Możemy ją spotkać m.in. w Teatrze w Bydgoszczy czy na ekranie telewizyjnej dwójki w serialu ,,Na dobre i na złe” jako doktor Lenę. Wcześniej zagrała w serialach takich jak:  ,,Trędowata”, ,,Miodowe lata” i inne. Pani Anita ukończyła łódzką filmówkę i nie wyobraża sobie wykonywania innego zawodu poza aktorstwem. Pochodzi z Łodzi, a obecnie mieszka w Warszawie.
   Koło teatralne, jak i również delegacja z redakcji naszej gazetki, miały zaszczyt 26 marca br. spotkać się z Anitą Sokołowską w Zespole Szkół Spożywczych w Bydgoszczy.
   Na początku serialowa Lena opowiedziała o szkole teatralnej, a głównie  o egzaminach. Mimo że była to długa historia, wysłuchaliśmy jej z zainteresowaniem. Okazało się, że pierwszy etap jest najtrudniejszy, ponieważ w ciągu 5 minut trzeba się tak zaprezentować, aby komisja była oczarowana. Należy dobrze przygotować wiersz współczesny i klasyczny oraz monolog współczesny i klasyczny. Egzaminatorzy stwierdzają czy kandydat nadaje się do świata sztuki.
Po prawej: Anita Sokołowska (fot. M.M.M.)
   Dowiedzieliśmy się również, że aktorka w  serialu ,,Na dobre i na złe” znalazła się dzięki castingowi, na który została zaproszona. Pół roku temu Anita zagrała  epizod w jednym z odcinków, producentowi i reżyserowi spodobał się jej występ, dlatego zaproponowano, aby wcieliła się w postać dr Leny. Do tej roli musiała zmienić swój wizerunek (kolor włosów), by ludzie nie kojarzyli jej z postacią sprzed pół roku.
 Sokołowska bardzo ceni sobie prywatność, nie lubi, gdy za często pojawia się na okładkach kolorowych pism, a przy tym czyta o sobie wyssane z palca plotki.
   Ciekawostką jest fakt, że jej serdecznym przyjacielem jest Bartek Kasprzykowski (grał w „Magdzie M.”)
  Spotkanie z  aktorką to bardzo przyjemne i pouczające doświadczenie. Daje nam obraz życia osoby, którą możemy głownie oglądać w TV lub na deskach teatru. Miło i ciekawie jest porozmawiać na żywo ze znaną aktorką o rzeczach, które nas interesują, a nie przeczytamy o nich w żadnym czasopiśmie.
A to moje Stokrocia na widowni:)))

Daria Cabańska
Alicja Gruba
Agata Świątkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz