niedziela, 18 listopada 2012

„Kurtynka” 2005, jesienne impresje...

Takiemu to dobrze:))) (fot. M.M.M.)

Wczoraj Was totalnie zaniedbałam, ale dzisiaj już biorę się do roboty. Wstawiłam właśnie do galerii składankę złożoną z 41 zdjęć. Pięć pierwszych pochodzi ze zmagań konkursowych na deskach teatru w Bydgoszczy. Na razie znalazłam tylko tyle, ale nie poddaję się i zacięcie kopię w archiwach…
Dwa następne ujęcia to fotografie kwiatów, które otrzymałam tamtego roku z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Prawda, że piękne?
Jesień sypnęła żółcią i czerwienią... (fot. M.M.M.)
Pozostałe zaś stanowią pokłosie mojej „wycieczki” z mamą do Solanek. Zresztą, moja rodzicielka widnieje nawet na dwóch zdjęciach. Była jesień. Liście zmieniały barwy, światło z trudem przebijało się przez chmury, wcześnie zapadał zmrok – jak to zwykle w październiku. A jednak żal… Wszyscy jesteśmy starsi, życie ucieka, czas mija, tamte chwile już nie wrócą…
       Jeśli ktoś chce poprzeżywać wraz ze te jesienne impresje, zapraszam serdecznie do galerii:)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz