Poetki jak barwne motyle... (fot. M.M.M.) |
Tak sobie czytam i czytam tę gimnazjalną twórczość, a mam
tego trochę, i deliberuję (trudne słowo do odszukania w słowniku, jakby co) nad jej złożonością i różnorodnością.
Niektóre teksty bowiem są bardzo proste i dziecinne, inne znów bardzo poważne,
rzec by można nawet – niezgłębione.
Dzisiaj coś dla koneserów poezji. W zakładce „Moim
uczniom poświęcam…” zamieściłam bowiem wiersze Izabeli Frankowskiej – niegdyś z
Gniewkówca – obecnie gdzieś ze świata oraz Karoliny Kotowskiej – kiedyś z
okolic Palczyna, dzisiaj… Któż to wie…
Jeśli ktoś ma jakieś pewne informacje na temat autorek,
proszę o cynk:))) Dziewczęta zaś serdecznie pozdrawiam, a Was zapraszam do
zakładki choć wiem, że „Nie wszyscy lubią poezję”, jak pisała Wisława
Szymborska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz