Gmina Złotniki Kujawskie (fot. M.M.M.) |
O Krzysztofie Semenowiczu pisałam już kilkukrotnie, a jego wykwity twórcze zawarłam m.in. w "Świrowisku". Kto go znał za czasów gimnazjalnych, ten doskonale pamięta jego "odlotowe" pomysły nie tylko w sferze twórczej... Czasami bywał wręcz... denerwujący i drażniący, ale dysponował specyficznym poczuciem humoru, które należy docenić...
Zapraszam do lektury!!!
***
Mit o
powstaniu Gimnazjum w Złotnikach Kujawskich
Dawno, dawno temu, tu gdzie teraz
mieści się nasza szkoła, była osada Gimnozłot. Do miejsca tego zewsząd zjeżdżali
się kupcy, handlarze i nie tylko. Również wielu szarych i przeciętnych ludzi lubiło
tu zajrzeć od czasu do czasu, pośmiać się we własnym gronie lub po prostu napić
się czegoś czasem mocniejszego, a czasem słabszego.
Dzieci bawiły się tu na placu
zabaw, niegdyś nazywanym przez tubylców i przejezdnych „krajem Vanora”, bo jak
głosiła legenda w tym miejscu zakopano zwłoki Pana Don Vanora, cudownego i
bardzo opiekuńczego króla, dawniej rządzącego kujawską krainą. Bardzo dziwny
zbieg okoliczności sprawił, że to właśnie w tym miejscu, gdzie on spoczął na
wieki, powstał plac zabaw! A może to przeznaczenie? Może ów król chciał, by
dzieci bawiły się w jego pobliżu? Wiele plotek krążyło na ten temat!
Ale wracajmy do naszej historii. Pewnego
dnia przed południem, gdy życie toczyło się normalnym codziennym trybem, do
osady przybył ponoć bardzo uczony i mądry Tales z Miletu. Teraz już wiemy, że
ten słynny matematyk był naprawdę mądry, a zarazem uczciwy. Zdawał on sobie
sprawę z faktu, iż wiele osób w tamtejszych latach nie znało nawet podstaw matematyki,
lecz mimo to nie oszukiwał ich w rachunkach. Zawsze był sumienny i sprawiedliwy
wobec wszystkich!
I
właśnie tego dnia, gdy do osady przybył Tales, ludzie wcale nie przejęli się faktem,
iż trafiła tu nowa osoba. W końcu to u nich było normalne...
Przypadkowa osoba: Witomy przybysza! Skundżeś do nos zwędrowoł?
Tales: Ależ drogi Panie! Nie mówi się „witomy” tylko „witamy”.
Przecież nie konstruuje się tak zdania, jak Pan je wypowiedział!
Od tamtej pory ludzie postanowili
się uczyć i zdobywać wykształcenie! A pomógł im w tym właśnie Tales, który
założył tu pierwszą szkołę, którą nazwał „Złotnickie Gimnazjum”. Istnieje ono
do dziś – choć pod zmienioną nazwą – tak jak i podobne szkoły na całym świecie.
Jedno jest pewne: Tales tu był – na naszej kujawskiej ziemi.
Krzysztof Semenowicz (absolwent gimnazjum 2005)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz