czwartek, 6 grudnia 2012

O tym, jak Monika poetką została...

Monika

„Już za chwilę…”

To tytuł tomiku wierszy, wydanego pod koniec 2011 roku. Jedną z autorek utworów tam opublikowanych jest Monika Kędzierska z Tuczna – obecnie uczennica III klasy Gimnazjum w Zespole Placówek Oświatowych. Siłą sprawczą tego wydawnictwa był Robert Karwat – poeta z Lublina, który pewnego dnia przybył do tuczyńskiej szkoły na spotkanie autorskie, rozdając adres swojego maila. Monika nawiązała z nim kontakt i po półrocznej korespondencji w umyśle Habibi Hamida (pseudonim artystyczny Karwata) narodził się pomysł, dzięki któremu zadebiutowało ponad dwudziestu młodych twórców.
We wstępie do swoich 13 wierszy w tomiku gimnazjalistka tak oto pisze o swojej twórczości: „Już od młodości snułam wymyślone opowieści. W szkole nigdy nie sprawiało mi problemu napisanie opowiadania, charakterystyki czy innego tekstu. Będąc uczennicą klasy czwartej, zaczęłam pisać wiersze. Początkowo pisałam krótkie rymowanki. Teraz swoją twórczością wyrażam sama siebie i okazuję w niej emocje. Każdy nowy wiersz wydobywa się z muzyki mojego serca. Czytam bardzo dużo książek. Dzięki nim zdobywam nowe słownictwo i zabijam wolny czas. Czuję, że dzięki poezji staję się lepszym człowiekiem.”.
W rozmowie ze mną dziewczyna wyznała, że to swoje pisanie zawdzięcza… nauczycielce przyrody, bowiem pewnego razu kiedy ta spóźniała się na lekcję, Monika na końcu zeszytu zapisała swoją pierwszą rymowankę. Od tamtej pory minęło już 6 lat, a młoda poetka ciągle tworzy.

Poniżej wybrałam dla Was, Drodzy Czytelnicy, kilka z jej opublikowanych wierszy.

M.M.M.

 Dzieci-Kwiaty
Każdy ma w sobie coś dziwnego
Czego się bać nie powinien
Każdy jest inny od drugiego
I tylko los jest temu winien.
Nie kryj się ze swoją odmiennością
To nie jest nic okropnego
Podejdź do tego z wielką miłością
Bo samotność jest do niczego.
Załóżmy Klub Wariatów
Takich ludzi innych od reszty
Szukajmy więcej dzieci-kwiatów
Abyśmy szczęśliwi byli wreszcie.

 Życzenia płynące z serca
Bądź jak dziecko uśmiechnięty
aby szczęście na ramieniu ci usiadło
Przechodź przez wszystkie życia zakręty
I na przeszłość patrz jak w zwierciadło.
Z serca płyną me życzenia:
zdrowia, szczęścia i marzeń spełnienia
Nie wiem, czy podobają ci się życzenia
i czy są warte twego westchnienia.
Płyną one z serca mojego
i trafiają prosto do twojego.

 Sumienie
Czuję w sercu wielką pustkę
I taki ból mi doskwiera
A gdy ktoś mi podaje chustkę
Inna osoba mi ją odbiera.
Pustka wywołana marzeniami moimi
Które nigdy się nie spełnią
Lecz wiedz, że z przyjaciółmi swoimi
Możesz podążyć drogą kolejną.
Dla mnie zamknięta jest ta dróżka
Koniec marzeń i celu zdobywania
Nie takiego czegoś jak wróżka
Która od marzeń jest spełniania.
Jedyne, czego najbardziej się boję
To przyjaźni mej rozpadu
I zapewne serce moje
Nie wytrzyma takiego układu.
Więc proszę cię, drogi przyjacielu
Nie opuszczaj mnie już wcale
Bo gdy znikniesz jak woda w kisielu
Nie wiem, jak potoczy się dalej.

"Gmina w obiektywie" 6 listopada 2012 str. 9

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz