Monika |
„Już za chwilę…”
To
tytuł tomiku wierszy, wydanego pod koniec 2011 roku. Jedną z autorek utworów
tam opublikowanych jest Monika Kędzierska z Tuczna – obecnie uczennica
III klasy Gimnazjum w Zespole Placówek Oświatowych. Siłą sprawczą tego
wydawnictwa był Robert Karwat – poeta z Lublina, który pewnego dnia przybył do
tuczyńskiej szkoły na spotkanie autorskie, rozdając adres swojego maila. Monika
nawiązała z nim kontakt i po półrocznej korespondencji w umyśle Habibi Hamida
(pseudonim artystyczny Karwata) narodził się pomysł, dzięki któremu zadebiutowało
ponad dwudziestu młodych twórców.
We
wstępie do swoich 13 wierszy w tomiku gimnazjalistka tak oto pisze o swojej
twórczości: „Już od młodości snułam wymyślone opowieści. W szkole nigdy nie
sprawiało mi problemu napisanie opowiadania, charakterystyki czy innego tekstu.
Będąc uczennicą klasy czwartej, zaczęłam pisać wiersze. Początkowo pisałam krótkie
rymowanki. Teraz swoją twórczością wyrażam sama siebie i okazuję w niej emocje.
Każdy nowy wiersz wydobywa się z muzyki mojego serca. Czytam bardzo dużo książek.
Dzięki nim zdobywam nowe słownictwo i zabijam wolny czas. Czuję, że dzięki
poezji staję się lepszym człowiekiem.”.
W
rozmowie ze mną dziewczyna wyznała, że to swoje pisanie zawdzięcza…
nauczycielce przyrody, bowiem pewnego razu kiedy ta spóźniała się na lekcję,
Monika na końcu zeszytu zapisała swoją pierwszą rymowankę. Od tamtej pory minęło
już 6 lat, a młoda poetka ciągle tworzy.
Poniżej
wybrałam dla Was, Drodzy Czytelnicy, kilka z jej opublikowanych wierszy.
M.M.M.
Dzieci-Kwiaty
Każdy ma w
sobie coś dziwnego
Czego się bać
nie powinien
Każdy jest inny
od drugiego
I tylko los
jest temu winien.
Nie kryj się ze
swoją odmiennością
To nie jest nic
okropnego
Podejdź do tego
z wielką miłością
Bo samotność
jest do niczego.
Załóżmy Klub
Wariatów
Takich ludzi
innych od reszty
Szukajmy więcej
dzieci-kwiatów
Abyśmy szczęśliwi byli
wreszcie.
Życzenia płynące z serca
Bądź jak
dziecko uśmiechnięty
aby szczęście
na ramieniu ci usiadło
Przechodź przez
wszystkie życia zakręty
I na przeszłość
patrz jak w zwierciadło.
Z serca płyną
me życzenia:
zdrowia, szczęścia
i marzeń spełnienia
Nie wiem, czy
podobają ci się życzenia
i czy są warte
twego westchnienia.
Płyną one z serca
mojego
i trafiają prosto do
twojego.
Sumienie
Czuję w sercu
wielką pustkę
I taki ból mi
doskwiera
A gdy ktoś mi
podaje chustkę
Inna osoba mi ją
odbiera.
Pustka wywołana
marzeniami moimi
Które nigdy się
nie spełnią
Lecz wiedz, że
z przyjaciółmi swoimi
Możesz podążyć
drogą kolejną.
Dla mnie zamknięta
jest ta dróżka
Koniec marzeń i
celu zdobywania
Nie takiego
czegoś jak wróżka
Która od marzeń
jest spełniania.
Jedyne, czego
najbardziej się boję
To przyjaźni
mej rozpadu
I zapewne serce
moje
Nie wytrzyma
takiego układu.
Więc proszę cię,
drogi przyjacielu
Nie opuszczaj
mnie już wcale
Bo gdy
znikniesz jak woda w kisielu
Nie wiem, jak potoczy się
dalej.
"Gmina w obiektywie" 6 listopada 2012 str. 9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz